Fantastyczna Islandia - fotowyprawa nieziemska
Lądujesz na Islandii i masz wrażenie przeniesienia w jakiś fantastyczny, wymyślony świat. Krajobrazy tej wyspy są niezwykłe i pełne kontrastów - lodowce obok wulkanów, czarne plaże i kolorowe wzgórza, potężne wodospady i dymiące obszary geotermalne. Nasza fotowyprawa na Islandię będzie okazją do fotografowania wielu fantastycznych scenerii, w tym rzadko odwiedzanych obszarów interioru, jak Landmannalaugar czy Kerlingarfjöll, a także niezwykłych, choć mało znanych miejsc jak "islandzki Stonehenge", bazaltowy wąwóz Studlagil czy "dolina łez" Sigöldugljufur.
Uczestnicy naszych wcześniejszych fotowypraw i warsztatów mają zniżkę 50 euro! Cena dla Was to 3450 euro
WOLNE MIEJSCA
ZAPRASZAMY NA FANTASTYCZNE KRAJOBRAZY ISLANDII!
Niedostępna Islandia... dla nas dostępna!
Wiele niezwykłych miejsc na Islandii jest dostępne wyłącznie dla pojazdów z napędem na cztery koła. Nie znaczy to jednak, że dojazd jest ekstremalnie trudny, ale po prostu że drogi są ziemne, a nie asfaltowe i trzeba się okazjonalnie liczyć z koniecznością przejazdu przez lodowcową rzekę lub strumień. Na fotowyprawie Fantastyczna Islandia będziemy mieli do dyspozycji transport 4x4 i zawodowych kierowców, którzy bezpiecznie dowiozą nas na tak piękne plenery, jak bajecznie kolorowy Landmannalaugar, pomarańczowe wzgórza Kerlingarfjöll czy do wodospadu Aldeyjarfoss. Co istotne, we wszystkie te miejsca dojedziemy - a chodzić będziemy na miejscu tyle, ile chcemy. Na fotowyprawie nie będzie żadnych trekkingów ani obowiązkowych długich przejść - choć oczywiście okazji do spacerów będzie sporo.
Islandia jakiej nie widziałeś
Choć Islandię odwiedzają corocznie tysiące turystów, to uczestnicy naszej fotowyprawy zobaczą miejsca, do których mało kto dociera. Czekają nas sesje fotograficzne wśród bajecznie kolorowych wzgórz i obszarów geotermalnych położonych w centrum wyspy, w pięknym bazaltowym wąwozie Studlagil, czy przy uroczym warkoczowym wodospadzie Bruarfoss. Na zachód słońca będziemy czekać przy "islandzkich schodach olbrzymów" - bazaltowych stopniach schodzących do morza, bardzo podobnych do bardziej znanych położonych w Irlandii, a swoje szczęście do wschodu słońca sprawdzimy przy "arktycznym Stonehenge" w najbardziej wysuniętym na północ miejscu Islandii, zaledwie kilka kilometrów od koła podbiegunowego. Może trafi nam się zorza polarna? We wrześniu już się pojawia, więc mamy na to szansę.
Oczywiście nie zabraknie też islandzkich klasyków, zwłaszcza takich kultowych wśród fotografów miejsc jak Diamentowa Plaża Jokulsarlon, czarna plaża pod górą Vestrahorn, Detifoss - najpotężniejszy wodospad Europy i wulkan Hverfjall, po koronie którego będziemy spacerować.
Islandia - czysto i wygodnie
Za sprawą bardzo dynamicznej pogody Islandia wymaga pewnej determinacji przy fotografowaniu - trzeba się liczyć z deszczem i wiatrem. Tym bardziej istotne jest, aby po plenerze móc wypocząć i zregenerować siły przed następnym dniem fotowyprawy. Dlatego uczestnicy naszej fotowyprawy na Islandię będą mieli do dyspozycji dwuosobowe pokoje i łazienki z gorącą wodą. Przygoda przygodą, a pewien poziom komfortu jest potrzebny.
Nie bawimy się w survival - nie śpimy pod namiotami ani w salach wieloosobowych, nie gotujemy na kuchenkach turystycznych, a kąpiel w gorących źródłach może być dodatkową atrakcją, ale z pewnością nie będzie sanitarną koniecznością. :)
Program fotowyprawy
1 dzień
Wylatujemy z Polski i prawdopodobnie po południu lądujemy na Islandii. Jedziemy do hotelu, gdzie czekają nas pierwsze warsztaty fotograficzne przygotowujące do fotograficznych zmagań z islandzkimi krajobrazami.
2 dzień
Po śniadaniu ruszamy na pierwszą sesję fotograficzną. Zaczynamy od jednej z islandzkich perełek - niewysokiego, ale ślicznego wodospadu Bruarfoss, którego liczne kaskady wręcz hipnotyzują. Zostawimy uczestnikom fotowyprawy dość czasu na wyjście z hipnozy i zabranie się za robienie zdjęć. ;)
Tematem drugiego pleneru również będzie wodospad, ale o zupełnie innym charakterze: ogromny, silny Gulfoss. Na wieczór zjeżdżamy do hotelu na spotkanie warsztatowe.
3 dzień
Ten dzień z pewnością zapadnie uczestnikom w pamięć! Główny, najdłuższy plener to fantastycznie kolorowe wzgórza Landmannalaugar. Położone w islandzkim interiorze wymagają kilku godzin dojazdu, ale zdecydowanie są warte poświęconego czasu. Na ich fotografowanie będziemy mieli kilka godzin.
Po drodze do Landmannalaugar zrobimy jeszcze dwie krótsze sesje fotograficzne. Pierwsza z nich odbędzie się przy "dolinie łez" Sigöldugljufur - miejscu, gdzie po ścianie wąwozu spływa kilkanaście wodospadów, sprawiając wrażenie, jakby całe zbocze "płakało". Później zajrzymy jeszcze do pięknego jeziorka Hnausapollur, wypełniającego kalderę wulkanu.
4 dzień
Dzień na czarno. :) Najpierw jedziemy na półwysep Dyrholaey, z którego będziemy fotografować rozciągające się w obie strony potężne czarne plaże, a później zajrzymy do Czarnego Wodospadu Svartifoss. Po drodze zatrzymamy się w Vik, słynnym z plaży, z której widać trzy charakterystyczne skały Reynisdrangar wznoszące się z morza. Skały, oczywiście, czarne, podobnie jak plaża. :)
5 dzień
To będzie najzimniejszy dzień fotowyprawy, bo czeka nas spotkanie z lodowcami. To będzie prawdopodobnie jedyny dzień, kiedy warto będzie mieć na sobie bieliznę termiczną. Najpierw odwiedzimy "małą" Lodowcową Lagunę, z której widać czoło lodowca. Stamtąd blisko już do właściwej Lodowcowej Laguny Jokulsarlon i na słynną Diamentową Plażę. Pływające w zatoce góry lodowe oraz wyrzucone na czarną wulkaniczną plażę bryły lodu będziemy fotografować do popołudnia.
Na koniec dnia czeka nas jeszcze spektakularny plener: zachód słońca na kultowej wśród fotografów czarnej plaży Stokksnes u stóp góry Vestrahorn. Czarne wydmy nad zatoką, a nad tym majestatyczna góra z kłębiącymi się nad wierzchołkiem chmurami - w takim miejscu zdjęcia same się robią. W pobliżu jest też wioska wikingów - miała grać w filmie, do realizacji którego nigdy nie doszło, a wioska została i z każdym mijającym rokiem wygląda na coraz bardziej autentyczną ruinę. ;)
6 dzień
Najpierw czeka nas dość długi przejazd do najbardziej spektakularnego wąwozu wschodniej Islandii. Kanion Studlagil to odkrycie ostatnich lat. Odkrycie całkiem dosłownie - gdy zbudowano na rzece Jökulsá á Brú hydroelektrownię, poziom wody obniżył się tak, że odsłonił fantastyczny kanion o ścianach zbudowanych z bazaltowych kolumn. Rzeka nadal płynie, ale jej poziom przeważnie jest na tyle niski, że na dno wąwozu da się zejść.
Następnie pojedziemy w okolice jeziora Myvatn, gdzie czeka nas bliskie spotkanie z wulkanami i polami lawy.
7 dzień
Dzisiaj przejazdy będą bardzo krótkie, a plenerów fotograficznych będzie dużo. Eksplorujemy okolice jeziora Myvatn, gdzie w niewielkiej odległości znaleźć można bardzo zróżnicowane scenerie wulkaniczne. Zrobimy sobie więc spacer po koronie wulkanu Hverfjall, przejdziemy się po młodym polu lawy (młodym w geologicznym sensie, bo to skutek erupcji z 1984 roku), spędzimy sporo czasu wśród bulgoczących błot i siarkowych wyziewów obszaru geotermalnego Hverir.
8 dzień
Spotkamy się dzisiaj z dwoma wodospadami. Najpierw dotrzemy do położonego z dala od turystycznych tras Aldeyjarfossa, który spada do "Kociołka Gigantów", później przejedziemy do najpotężniejszego wodospadu Europy - imponującego Dettifossa. Podjedziemy od trudniejszej w dojeździe wschodniej strony, która trudności w dotarciu rekompensuje możliwością dojścia bezpośrednio do krawędzi giganta. Plener będzie na tyle długi, że chętni będą mogli dojść do szerokiego wodospad Selfoss, znajdującego się nieco powyżej na tej samej rzece. Na koniec dnia docieramy do najbardziej wysuniętego na północ krańca Islandii, gdzie czeka nas nocleg w miejscowości Raufarhofn. Jeśli gdzieś ma się nam trafić zorza polarna albo przynajmniej bezchmurna, gwiaździsta noc, to najlepiej, by to było właśnie tam. Dlaczego? Bo o kilka kroków od hotelu, na otwartej na wszystkie strony równinie znajduje się jedna z najdziwniejszych konstrukcji na Islandii - w sam raz na pierwszy plan dla zorzowych pejzaży.
9 dzień
Pierwszy plener fotograficzny czeka nas jeszcze przed śniadaniem. Na wschód słońca będziemy czekać przy Arctic Henge - imponującej konstrukcji przypominającej Stonehenge. Towarzyszyć nam będzie 68 kamiennych krasnoludów z nordyckiego poematu Völuspá.
Po śniadaniu ruszamy na zachód wzdłuż północnego wybrzeża. Zatrzymamy się w drugim największym mieści Islandii - Akureyri.
10 dzień
Fotowyprawa zbliża się do końca, czas więc na wielką kulminację. Przejeżdżamy drogą górską przez środek Islandii, aby w jej centrum dotrzeć do obszaru geotermalnego Kerlingerfjoll. Wśród rozległych pomarańczowych wzgórz można znaleźć liczne gorące źródła i szczeliny fumaroli, przez co cały obszar dymi i paruje. Teren jest bardzo rozległy - jest gdzie chodzić i gdzie szukać swoich własnych kadrów.
11 dzień
Po śniadaniu ruszamy w kierunku Reykjaviku. Zapewne będziemy mieli dość czasu, aby pospacerować po ulicach stolicy Islandii. Wieczornym samolotem odlatujemy do Polski, kończąc fotowyprawę na Islandię.
Gdzie będziemy mieszkać
W trakcie fotowyprawy na Islandię mieszkać będziemy w hotelach - w pokojach dwuosobowych. Wszystkie pokoje będą miały na wyposażeniu łóżka z pościelą oraz łazienki. W cenie są codzienne śniadania.
Czy to będzie trudna fotowyprawa?
Do dyspozycji będziemy mieli busa 4x4, który dowiezie nas w miejsca niedostępne dla zwykłych pojazdów. Na plenery będziemy wożeni, nie będziemy musieli uprawiać żadnych trekkingów. Jednak warto będzie trochę pochodzić, bo takie miejsca jak Landmannalaugar, Kerlingerfjoll czy okolice wodospadu Dettifoss są bardzo rozległe, pozostawiając sporą swobodę wyboru kadrów. Można chodzić mniej, można więcej - co kto będzie wolał. Jeśli chodzenie, to po nierównym gruncie - wskazane jest zabranie ze sobą butów trekkingowych trzymających kostkę.
Typowa dla Islandii jest dynamiczna pogoda. W ciągu godziny można mieć na przemian słońce i deszcz - czasem kilka razy. Równie typowe są wiatry, niekiedy silne. Warto się na to przygotować, zarówno psychicznie, jak i zabierając odpowiednią odzież. Więcej o tym poniżej.
Fotowyprawa na Islandię z Ewą i Piotrem
Islandia jest tak niezwykłym miejscem, jej krajobrazy tak odległe od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, że nie jest łatwo ją fotografować. Pomocą w tworzeniu fotografii nieziemskich pejzaży będziemy służyć my, czyli Ewa Prus i Piotr Dębek. Będziemy podpowiadać, wyjaśniać, a także przygotowywać przed każdym plenerem do czekających wyzwań. Zaprowadzimy gdzie trzeba, dopilnujemy ustawień i damy tyle wolnej ręki, żeby Wasza kreatywność miała czas i miejsce się rozwinąć. Wieczorami będziemy spotykać się na warsztatach fotograficznych, gdzie pooglądamy wykonane w ciągu dnia zdjęcia i pogadamy o nich, żeby następnego dnia robić jeszcze lepsze.
Cena zawiera:
• transfer lotnisko - hotel - lotnisko w Keflaviku
• transport busem 4x4 na Islandii
• 10 noclegów w pokojach 2-osobowych w hotelach i pensjonatach
• 10 śniadań
• wszystkie wstępy i opłaty związane z realizacją programu
• doradztwo i warsztaty fotograficzne
• ubezpieczenie KL, NW oraz bagażu
• opłatę na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Pomocowy
• "Siedem fotografii II: Islandia" - poradnik fotograficzny w formacie PDF.
Cena nie zawiera:
• przelotu na Islandię i z powrotem
• wydatków osobistych i napiwków
• wyżywienia poza wymienionym
• ubezpieczenia od rezygnacji z wyjazdu. Można je wykupić dodatkowo, deklarując taką chęć przy wypełnianiu zgłoszenia. Dowiedz się więcej o ubezpieczeniu
WOLNE MIEJSCA!
ISLANDIA CZEKA...
Jak się przygotować na fotowyprawę na Islandię
Islandia jest zupełnie nieprzewidywalna. We wrześniu przeważnie temperatura w dzień oscyluje około 11 stopni Celsjusza, ale mogą trafić się dni ciepłe i słoneczne, jak i znacznie chłodniejsze. Normalna dla Islandii pogoda jest wówczas, gdy solidnie wieje, czasem pada, a słońce na przemian wychodzi i chowa się za chmury. Na bazie dotychczasowych doświadczeń możemy zapowiedzieć, że spodziewać należy się... wszystkiego. Warto wziąć pod uwagę, że będziemy trochę chodzić, a trochę stać i fotografować, więc trzeba ubrać się tak, aby w czasie marszu nie zgrzać się, a przy fotografowaniu – nie zmarznąć. No i przede wszystkim – nie dać się przewiać. Zewnętrzna odzież powinna być wiatroodporna i chronić przed deszczem, który może się trafić (jak się nie trafi, to będziemy mieli wyjątkowe szczęście, co nie jest wykluczone, bo my bardzo często mamy wyjątkowo dobrą pogodę). Czapka i rękawiczki też się mogą przydać, zwłaszcza z materiałów chroniących bardziej przed wiatrem niż zimnem. Solidne buty turystyczne, najlepiej sięgające powyżej kostki i przynajmniej częściowo wodoodporne, są istotną częścią ekwipunku. Do chodzenia po hotelach wygodniejsze będą sandały lub klapki.
Goretex! Bardzo zalecamy na plenery kurtki i buty na bazie goretexu lub innej membrany wodo- i wiatroodpornej. Spodnie na membranie też mogą się przydać. Bardzo przydatne są chusteczki i małe ręczniki - wyciera się obiektywy z kropel wody, wyciera się aparaty, przeciera się oczy. Także ze zdumienia, ale też z wody, na której obfitość możemy liczyć.
Na Islandii można się żywić na różne sposoby. Ponieważ my będziemy mieszkać w hotelach, więc w pakiecie będą codzienne śniadania. W czasie przejazdów będziemy zatrzymywać się na stacjach benzynowych czy przy sklepach, więc będzie można coś do jedzenia kupić. Na obiadokolacje będziemy jeździć do lokalnych restauracji.
Sprzęt fotograficzny na fotowyprawę na Islandię
Zabieramy to, co zwykle na fotowyprawy, czyli aparat dający pełną kontrolę nad parametrami ekspozycji (a więc z trybem manualnym oraz priorytetem przysłony), zdecydowanie zalecam lustrzankę lub bezlusterkowca. Do tego oczywiście obiektywy – ich jasność nie jest istotna, bo zawsze będzie możliwość użycia statywu, natomiast przyda się jak najszerszy zakres ogniskowych: będą kadry na bardzo szerokie ujęcia, będą na teleobiektywy. Generalnie przyda się podstawowy zestaw krajobrazowy plus ewentualnie dodatkowo dłuższy teleobiektyw do fotografowania miejscowej fauny, zwłaszcza ptaków. Statyw tradycyjnie jest niezbędny. I tradycyjnie lepiej, żeby był solidny niż plastikowy i łamliwy, bo sklepy ze statywami nie są na Islandii szczególnie liczne. Tym razem statyw powinien być solidny szczególnie, bo, ze względu na silne wiatry, może się okazać niezbędne dociążenie go plecakiem. Oczywiście zabieramy duży zapas kart pamięci oraz baterie i ładowarki. W hotelach będzie prąd, a gniazdka są takie same, jak w Polsce (na Islandii dość rzadko stosowany jest też inny typ gniazdek, ale my go raczej nie spotkamy), więc codziennie będzie można podładować baterie. Niemniej jak zwykle zalecamy, aby na wszelki wypadek zabrać akumulatory pozwalające na co najmniej dwa dni intensywnego fotografowania.
Zdecydowanie też zalecamy pelerynkę przeciwdeszczową na aparat. Oczywiście liczymy na dobrą pogodę, ale 10 bezdeszczowych dni na Islandii pod rząd to jak trafienie głównej wygranej w totka. Deszcz nie jest jednak problemem, jeśli jest się przygotowanym, także sprzętowo. Dobrze jest mieć przy sobie mały ręcznik do osuszenia aparatu zachlapanego w pobliżu wodospadu. Chusteczki do wycierania soczewek obiektywów oraz filtrów oraz inne narzędzia do czyszczenia optyki (np. Lenspady) zalecane. Tym razem warto zabrać też latarkę lub czołówkę - we wrześniu już są prawdziwe noce.
Filtry: jak zawsze sugerujemy filtr polaryzacyjny oraz – w zależności od stylu fotografii – filtry szare, które pozwolą rozmyć płynącą wodę i sunące po niebie chmury. Jeśli ktoś lubi długie ekspozycje, to tutaj będzie miał pole do popisu - fale morskie, pędzące chmury, woda spadająca wodospadami i spływająca strumieniami - wszystko to da się efektownie rozmyć. Sugerowane gęstości filtrów szarych: 8 ND, 64 ND i 1000 ND (warto zerknąć do poradnika kupowania filtrów szarych). Pilot lub wężyk zdalnego wyzwalania – bardzo przydatna rzecz, szczególnie dla miłośników długich czasów naświetlania. Fotowyprawowiczom chcącym zrealizować sekwencje interwałowe będzie potrzebny specjalny wężyk z programatorem (chyba że używają aparatów, które w menu mają wszystkie opcje pozwalające wykonać zdjęcia interwałowe). W razie problemów z doborem sprzętu można pytać – pomożemy, na ile będziemy mogli.
Jak się spakować na fotowyprawę
Bardzo istotna kwestia, która wpływa tak na wygodę, jak i bezpieczeństwo to sposób pakowania. Zalecamy dwa bagaże: główny i podręczny. Główny, ze wszystkimi ubraniami, rzeczami osobistymi, statywem i ewentualnie żywnością to najlepiej duża torba na kółkach. Nie zalecamy walizki jako bagażu głównego - trudniej ją upakować w busie, a do tego jest bardziej narażona na uszkodzenie w transporcie lotniczym. Limit dla bagażu głównego przeważnie wynosi 20 kilogramów (zależy od linii lotniczych, niekiedy jest to nieco więcej). Nie należy pakować do bagażu głównego żadnej elektroniki, a baterii i akumulatorów nawet nie wolno!
W bagażu podręcznym powinniśmy zmieścić cały sprzęt fotograficzny oprócz statywu. Powinien to być wygodny plecak fotograficzny, spełniający wymogi linii lotniczych co do wymiarów bagażu podręcznego. Plecak ze sprzętem fotograficznym powinien być wygodny, wyposażony w pas biodrowy dla zmniejszenia obciążenia kręgosłupa, w miarę możliwości też pas piersiowy. Dobrze by było, aby pozwalał przymocować statyw – noszenie go w ręku w trakcie chodzenia nie będzie wygodne. Wskazane jest, aby móc zabrać ze sobą termos lub/i butelkę wody oraz kanapki - w taki sposób, aby nie groziło to ubrudzeniem lub zalaniem sprzętu fotograficznego. Jako dodatkowy środek transportu polecamy system Street&Field firmy Lowepro. Sami z niego korzystamy podczas fotowypraw i fotowarsztatów i doceniamy jego wygodę, bo pozwala jednocześnie zmniejszyć obciążenie pleców i przyspieszyć oraz ułatwić dostęp do najczęściej używanych obiektywów czy innych akcesoriów.
Potrzebne dokumenty i szczepienia
Do wjazdu na Islandię wystarczy dowód osobisty (Islandia jest w Strefie Schengen). Żadne szczególne szczepienia nie są wymagane, nie ma też żadnych nietypowych warunków zdrowotnych ani szczególnych zagrożeń. Jeśli będą wymagane jakieś szczególne procedury związane z Covid-19, będziemy o nich informować z wyprzedzeniem.
Jak przed każdą podróżą, zachęcamy aby w razie wątpliwości sprawdzić stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Znajdują się tam aktualne informacje o wymaganych dokumentach, szczepieniach, ostrzeżenia i przepisy celne dla każdego kraju.
Taką Islandię będziemy fotografować: