Panorama to bardzo użyteczna technika, pozwalająca zaoszczędzić na kupieniu szerokokątnego obiektywu lub aparatu z matrycą o wyższej rozdzielczości. Wykonanie kilku zdjęć do późniejszego połączenia w panoramę nie jest trudne, jeśli tylko przestrzega się kilku prostych zasad.
Panorama – co to takiego?
Panorama, czyli zdjęcie o szerszym polu widzenia, złożone z dwóch lub więcej zdjęć pokazujących węższy wycinek rzeczywistości. Brzmi skomplikowanie? Ale w praktyce jest łatwe i bardzo użyteczne! Robimy zdjęcie, następnie lekko przesuwamy aparat i robimy drugie, a później na komputerze łączymy oba zdjęcia tak, że mamy jedno, pokazujące ujęcie szersze niż moglibyśmy zrobić za jednym wciśnięciem spustu migawki. Tych zdjęć składowych można wykonać dwa, ale może też ich być więcej – kilka, kilkanaście, a bywają panoramy złożone z setek zdjęć!
Uwaga: Panorama to zupełnie co innego niż panoramowanie – technika opisana w sąsiednim artykule.
Panorama – ale właściwie po co?
Przyjęło się, że panorama to kompozycja wydłużona, gdzie jeden bok jest znacząco dłuższy od drugiego. Nie musi to jednak być prawda – panoramy można fotografować tak, aby uzyskać finalnie zdjęcia o typowych proporcjach 3:2 czy 4:3. Owszem, bardzo często robi się panoramę, aby pokazać wydłużony kadr, szczególnie wówczas, gdy obejmuje on bardzo szerokie pole widzenia – szersze, niż da się uzyskać jednym wciśnięciem spustu migawki. To nie jest jednak jedyny powód robienia panoram. To nawet nie jest najlepszy powód do robienia panoram! A jakie są te lepsze powody?
Panorama zamiast nowego aparatu
Ubocznym skutkiem stosowania techniki łączenia zdjęć w panoramy jest większa rozdzielczość zdjęć. Jeśli połączymy dwa zdjęcia, to nawet po odjęciu zakładek (części wspólnych obu ujęć) po złożeniu uzyskamy obraz o rozdzielczości mniej więcej o połowę większej niż pojedynczy kadr. Dla panoramy z trzech zdjęć wzrost rozdzielczości będzie ponad dwukrotny, a dla panoramy z sześciu zdjęć uzyskamy 4-5 razy większą rozdzielczość niż oferuje nasz aparat! W ten sposób, fotografując aparatem o rozdzielczości 10 megapikseli, bez problemów możemy uzyskać fotografie 20- czy nawet 40-megapikselowe! Bez wydawania pieniędzy na nowy sprzęt nagle będziemy mogli drukować fotografie w rozmiarze plakatu i z zachowaniem wysokiej szczegółowości.
Panorama zamiast szerszego obiektywu
Tworzenie panoram przydaje się także, gdy nie mamy dość szerokiego obiektywu, aby pokazać interesującą scenę. Wówczas wykonanie 2-4 zdjęć pozwoli poszerzyć pole widzenia. Szczególnie jest to użyteczne we wnętrzach, gdy po prostu nie ma gdzie się cofnąć, aby objąć szerszy kadr. Przydaje się to także w fotografii krajobrazowej, gdy nie mamy do dyspozycji obiektywu ultraszerokiego. W ten sposób technika fotografowania panoram pozwala zaoszczędzić pieniądze, które musielibyśmy wydać na dodatkowy obiektyw szerokokątny.
Panorama „zamiast” na Islandii
Powyżej jeziorko na księżycowej części Islandii – panorama z dwóch zdjęć, zrobionych na ogniskowej 10 mm (APS-C). Szerszej ogniskowej pod ręką nie było, przy cofnięciu się zmieniłyby się relacje przestrzenne, kamień na pierwszym planie by się zmniejszył, więc – panorama zamiast.
Panorama dla leniwych
Technika „panoramy zamiast” przydaje się także, gdy… nie chce nam się zmieniać obiektywu. No dobrze, niekoniecznie „nie chce się” – czasem nie ma czasu na zmianę, czasem nie ma warunków, bo np. pada deszcz, czasem wreszcie nie mamy akurat potrzebnego obiektywu pod ręką. Jeśli np. mamy założony zoom 70-200 mm, a wymyślona kompozycja wymagałaby użycia ogniskowej 50 mm, czyli tylko nieco szerzej niż 70 mm dostępne w zoomie 70-200, mamy dwie możliwości. Pierwsza możliwość to zmiana obiektywu na 50 mm, a druga – wykonanie panoramy na 70 mm tak, aby uzyskać pole widzenia jak z obiektywu 50 mm.
Ktoś mógłby się obruszyć, że przecież panorama ma proporcje panoramiczne, więc nie sprawdzi się jako zamiennik dla szerszego obiektywu. Owszem, wąskie panoramy są najczęściej spotykane, ale to nie znaczy, że nie można zrobić panoramy o „normalnych” proporcjach kadru, czyli stosunku boków wynoszącym 3:2 czy 4:3.
Sala w zamku Książ – typowe zastosowanie dla “panoramy zamiast szerszego obiektywu”. Zresztą – nie istnieje obiektyw dość szeroki, by dało się objąć tak duży wycinek sceny.
Panorama o „normalnych” proporcjach kadru
Chcąc uzyskać panoramiczne zdjęcie o typowych proporcjach, należy kompozycje poziome fotografować aparatem trzymanym w pozycji portretowej (przekręconym do pionu), a pionowe – aparatem trzymanym poziomo. Dzięki temu łatwo z kilku pionowych „pasków” złożyć poziome zdjęcie o typowych proporcjach. Podobnie z poziomych „pasków” złożymy pionową kompozycję, która nie będzie wcale wyglądała jak panorama. Nie będzie wyglądała jak panorama, ale da nam dwie korzyści: znacznie szersze pole widzenia i znacznie wyższą rozdzielczość.
Osiem zdjęć składowych do panoramy liniowej zostało wykonanych aparatem obróconym do pozycji portretowej. To optymalne ustawienie dla końcowego zdjęcia poziomego, bo maksymalnie wykorzystuje rozdzielczość długiego boku matrycy, a krótkich boków można sobie naskładać ile się chce.
Ile zdjęć składowych potrzeba, aby uzyskać w ten sposób typowe proporcje 3:2? W zależności od szerokości zakładek, potrzebne będzie od 4 do 6 zdjęć. A co to są zakładki i jaka powinna być ich szerokość? O tym poniżej.
Szerokie zakładki – najważniejszy trik udanych panoram
Panoram nie składa się ręcznie dopasowując do siebie zdjęcia, tylko wrzuca się składowe ujęcia do programu, który je ładnie połączy. Żeby jednak je faktycznie ładnie połączył, zdjęcia muszą mieć zakładki – czyli części wspólne, na których znajdują się te same obszary. Zakładki muszą być odpowiednio duże – zaleca się, aby zakładki stanowiły co najmniej 30% kadru, ale lepiej mieć za duże zakładki niż za małe. Jeśli między zdjęciami powtarza się nawet 40 czy 50% scenerii, to w niczym to nie przeszkadza – najwyżej będziemy potrzebowali zrobić więcej zdjęć składowych dla objęcia wybranej sceny.
Jeśli zakładki będą zbyt małe, to przy składaniu programy będą generowały błędy lub w ogóle odmówią poskładania panoramy. Niektóre programy pozwalają wówczas ręcznie wskazywać te same punkty na kłopotliwych zdjęciach, ale zamiast żmudnie klikać powtarzające się obiekty, lepiej jest robić większe zakładki. Zbyt małe zakładki są prawdopodobnie najczęstszą przyczyną problemów przy składaniu panoram.
Panorama „zamiast” w Rumunii
Powyższe zdjęcie to właśnie panorama. Nie wygląda? Owszem, ma „normalne” proporcje mniej więcej 3:2. To po co panorama? Zdjęcie było zrobione starym kompaktem przerobionym tak, aby dobrze rejestrował podczerwień. I jak to stary kompakt – jego obiektyw jest szerokokątny w stopniu bardzo umiarkowanym. Powyżej mamy kadr złożony z sześciu zdjęć – trzy górne i trzy dolne. Nie tylko pozwoliło to poszerzyć pole widzenia, ale przy okazji z aparatu wyposażonego w matrycę o rozdzielczości 5 megapikseli uzyskałem zdjęcie 19-megapikselowe!
Panoramy liniowe i mozaikowe
Powyższy komentarz opisuje szczególny typ panoramy – takiej, gdzie zdjęcia składowe zostały wykonane w dwóch rzędach. To tzw. panorama mozaikowa – w odróżnieniu od panoramy liniowej (lub wierszowej), wykonuje się wówczas nie jeden rząd zdjęć, ale kilka rzędów. Nie ma ograniczeń dla liczby rzędów i kolumn przy panoramie mozaikowej – w ten sposób tworzy się kompozycje złożone z setek i tysięcy zdjęć, uzyskując panoramy gigapikselowe – zdjęcia o rozdzielczości liczonej nie w megapikselach, lecz gigapikselach. Tutaj można zobaczyć m.in. 320-gigapikselową panoramę Londynu.
Zdjęcia składowe, z których powstała panorama mozaikowa rumuńskiego zamku zaprezentowana powyżej. Obszary wspólne są spore i, co ważne, łączą kadry sąsiadujące w poziomie, ale także w pionie.
Warto pamiętać, że przy panoramach mozaikowych zakładki powinny być nie tylko między zdjęciami sąsiadującymi w poziomie, ale także między rzędami! Czyli wspólny obszar powinien pokrywać nie tylko lewą i prawą stronę ujęcia, ale także górę (dla zdjęcia z rzędu wyżej) i dół (dla zdjęcia z rzędu niżej). I przypominam, że lepiej mieć za duże zakładki, niż za małe!
6 zasad robienia zdjęć panoramicznych
1. Stała ekspozycja – przy wszystkich rodzajach panoramy ekspozycja wszystkich zdjęć składowych powinna być stała. Można do uzyskania tej stałości użyć trybu manualnego M aparatu, można zablokować ekspozycję (AE Lock) w trybie priorytetu przysłony. Bardzo ważne, aby zarówno czas naświetlania, jak i wartość przysłony nie zmieniały się w trakcie robienia sekwencji!
Ekspozycję należy ustawić dla najjaśniejszego fragmentu sceny – w taki sposób, aby ten obszar był tak jasny, jak to możliwe, ale nie prześwietlony. Pozostała część panoramy będzie ciemniejsza, ale w fotografii cyfrowej łatwiej rozjaśnić to, co ciemne, niż odzyskać szczegóły na prześwietlonych obszarach. Jeśli kontrast okaże się zbyt duży, by zmieścić to na jednym zdjęciu, można skorzystać z techniki HDR – choć połączenie HDR i panoramy to wyższa szkoła jazdy.
2. Stała ostrość – punkt ostrzenia nie powinien się zmieniać między zdjęciami składowymi. Można ustawić ostrość przed pierwszym zdjęciem i wysprzęglić AF przełącznikiem na obiektywie. Można też korzystać z ostrzenia kciukiem i po złapaniu ostrości przy pierwszym zdjęciu do panoramy już nie ruszać przycisku AF-On.
3. Duże marginesy – żeby program do składania panoram sobie poradził, zdjęcia składowe muszą mieć duże części wspólne. Sugerowane jest, aby wspólne obszary stanowiły 30 procent sąsiednich ujęć, ale tutaj lepiej za dużo, niż trochę za mało. Bezpieczniej jest dać 50% wspólnych marginesów, nawet jeśli wymaga to zrobienia jednego zdjęcia więcej.
4. Zapas na prostowanie – uchwyć większy niż potrzebujesz wycinek scenerii, bo przy składaniu potrzebne też będzie prostowanie. A przy takim prostowaniu brzegi są obcinane.
5. Wyłącz automatykę balansu bieli (WB – White Balance)! Ustaw balans bieli ręcznie, wybierając jeden z gotowych presetów, np. „chmurkę” przy zdjęciach w plenerze. Ręczne ustawienie balansu bieli zapobiega sytuacji, gdy aparat wybierze nieco inny WB dla kolejnych zdjęć składowych panoramy, w efekcie czego kolory będą się zmieniać i na gotowym zdjęciu będzie widać linie łączenia.
6. Fotografuj od lewej do prawej, a w przypadku panoram mozaikowych także od góry do dołu. Czyli planując dwurzędową panoramę zaczynamy od lewego górnego rogu i następne zdjęcia robimy przesuwając aparat w prawo, a gdy dojdziemy do końca rzędu – wracamy do lewej strony i obniżamy aparat, wykonując składowe drugiego rzędu ponownie od lewej strony. Dlaczego należy zachować taki porządek? Ponieważ programy do składania taką kolejność „lubią” – jeśli będziemy fotografować w innym porządku, niektóre programy mogą mieć trudności z uporządkowaniem zdjęć. Wprawdzie można ten problem obejść, zmieniając nazwy plików w taki sposób, aby sugerowały sekwencję „od lewej i od góry”, ale lepiej od razu fotografować we właściwej kolejności i nie tracić czasu na żmudne zmienianie nazw plików.
Siódma zasada – strzeż się paralaksy!
Szczególnie uważać trzeba przy fotografowaniu rzeczy znajdujących się blisko. Może wówczas pojawić się błąd paralaksy – czyli przesunięcie pierwszego planu względem tła na kolejnych zdjęciach. Powstaje on wówczas, gdy pozycja aparatu zmienia się między zdjęciami. Błąd paralaksy powoduje, że żaden program nie złoży poprawnie takiej panoramy. Jak zapobiec pojawieniu się paralaksy? Idealnym rozwiązaniem problemu jest zastosowanie specjalnej głowicy do panoram – np. Nodal Ninja 4 firmy Fanotec. Obrót aparatu następuje wówczas wokół starannie wyznaczonego punktu – tzw. punktu bez paralaksy. Jeśli jednak nie dysponujemy taką głowicą, można sobie spróbować poradzić z paralaksą innymi sposobami.
Nodal Ninja 4 firmy Fanotec – specjalna głowica do fotografowania panoram bez błędu paralaksy.
Pamiętajmy, że im bardziej oddalony jest pierwszy plan, tym mniejsze ryzyko błędu paralaksy. Najtrudniej jest z panoramą, gdy pierwszy plan znajduje się metr lub bliżej od aparatu. Gdy najbliższe elementy scenerii oddalone są o 5 metrów lub więcej, możemy się w ogóle nie przejmować paralaksą!
Gdy jednak pierwszy plan jest dość blisko, trzeba zwrócić uwagę na oś obrotu. Absolutnie nie wolno kręcić się wokół własnej osi, z aparatem trzymanym przed twarzą. W takiej sytuacji aparat przesuwa się po okręgu. Należy starać się obracać aparat wokół osi przechodzącej mniej więcej w połowie długości obiektywu. W takiej sytuacji sam obiektyw powinien tkwić w miejscu, natomiast fotograf powinien chodzić wokół niego. Nie jest to łatwe (i dlatego wymyślono głowice do panoram), ale jeśli pierwszy plan nie jest ekstremalnie blisko, a my przyłożymy się do poprawnego obrotu, panorama się uda!
Sala Maksymiliana na zamku Książ sfotografowana z wnęki okiennej. Aby objąć tak szeroką scenę potrzebna była trójrzędowa panorama mozaikowa wykonana obiektywem ultraszerokim (10 mm na APS-C, czyli 16 mm na pełnej klatce) z użyciem głowicy Nodal Ninja 4. Do tego każde ujęcie wykonane zostało trzy razy – z różnym czasem ekspozycji, dla późniejszego połączenia w HDR. W efekcie finalny obraz ma 56 megapikseli i obejmuje ponad 180 stopni w poziomie.
Programy do składania panoram
Funkcją składania panoram dysponuje popularny Lightroom, a także Photoshop. Nie są one szczególnie wyrafinowane ani efektywne, ale jeśli mamy te programy, warto zobaczyć, czy sprawdzą się na naszych zdjęciach. Jeśli nie będziemy zadowoleni z efektów, do dyspozycji jest kilka specjalizowanych programów do składania panoram. Niektóre są darmowe, inne płatne. Można zacząć od darmowych, a dopiero jeśli one nie wystarczą, sięgnąć po produkty komercyjne.
Microsoft ICE (Image Composite Editor) – prosty interfejs, pełna automatyka, składa nie tylko panoramy liniowe, ale także mozaikowe. Bezpłatny, wersje dla 32- i 64-bitowego systemu Windows.
Hugin – ten zaawansowany i dysponujący wieloma funkcjami program do składania panoram ma dość skomplikowany interfejs i nie grzeszy szybkością pracy. Ma jednak opcje pozwalające ręcznie korygować pracę programu, gdy nie radzi on sobie z jakimś zestawem zdjęć. Bezpłatny, wersje dla Windows, MacOS, Linux, FreeBSD.
http://hugin.sourceforge.net/download/
PTGui – stwierdzenie, że PTGui to komercyjna wersja Hugina, jest mocnym uproszczeniem, ale faktem jest, że oba programy korzystają z tego samego „silnika”, czyli oprogramowania Pano Tools, natomiast różnią się interfejsem. PTGui jest równie zaawansowany, ale łatwiejszy w użyciu i wydajniejszy. Dostępny jest w dwóch wersjach: PTGui (w cenie ok. 500 zł) oraz PTGui Pro (cena 1050 zł), wersje dla Windows i MacOS.
Pierwszy krok w świecie panoram
Powyższy artykuł to tylko abecadło tworzenia panoram. Wiele zagadnień zostało tu tylko wspomnianych. O technikach unikania błędu paralaksy, wyznaczania w obiektywie punktu bez paralaksy (zwanego także punktem nodalnym) czy panoramach dookólnych albo 360 można napisać znacznie więcej. I pewnie kiedyś więcej o tym napiszę. Na początek przygody z fotografowaniem panoram ta porcja wiedzy powinna wystarczyć – powyższe porady pozwolą wykonać i złożyć poprawne panoramy. Później pozostaje tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć…
Image Composite Editor 404
Dzięki za sygnał, strona ICE jest, ale oba downloady nie działają. Można pobrać ICE stąd: https://download.komputerswiat.pl/grafika-i-fotografia/narzedzia-do-zdjec/zdjecia-panoramiczne/image-composite-editor