Odzyskiwanie zdjęć to koszmar każdego fotografa. Sam fakt, że trzeba coś odzyskiwać, bo się skasowało, zgubiło, zepsuło jest wystarczająco stresujący. A jeszcze przerażająca wizja, że odzyskanie zdjęć się nie powiedzie i znikną one na zawsze… Po opanowaniu ataku paniki warto spróbować uratować zdjęcia za pomocą programu PhotoRec – nie tylko dlatego, że jest on bezpłatny, ale także dlatego, że jest skuteczny.
PhotoRec – darmowy program do odzyskiwania zdjęć
Narzędzi pozwalających odzyskać zdjęcia z kart pamięci czy dysków twardych jest sporo. Większość jest płatna, są jednak też darmowe. Bezpłatnym programem jest PhotoRec, który występuje w pakiecie z równie darmowym TestDisk. PhotoRec służy do odzyskiwania plików – mogą to być dowolne pliki, nie tylko zdjęcia. TestDisk jest natomiast narzędziem przydatnym przy odtwarzaniu lub naprawianiu usuniętej lub uszkodzonej partycji dysku. Oba narzędzia służą do ratowania cennych danych, ale TestDisk jest użyteczny dla naprawiania całej partycji, a specjalnością PhotoRec odzyskiwania zdjęć i innych plików niezależnie od powodów ich zniknięcia. Ponadto, jeśli potrzebujemy odzyskać zdjęcia z karty pamięci, powinniśmy sięgnąć po PhotoRec, natomiast dla ratowania zdjęć (a także innych plików) zaginionych na dysku twardym komputera właściwym programem jest TestDisk.
Poniżej opisuję krok po kroku odzyskiwanie zdjęć za pomocą programu PhotoRec. I życzę wszystkim, żeby nigdy z tej instrukcji nie musieli korzystać.
Pobieramy program PhotoRec z internetu
Jak wspomniałem wcześniej, PhotoRec jest darmowy i występuje w pakiecie z aplikacją TestDisk. Pobieramy je ze strony producenta. Jednak uwaga! Na górze strony jest do pobrania rozwojowa wersja beta tych programów! I jak to beta – coś może nie działać (choć zapewne są tam nowe lub poprawione funkcje). Jeśli chcemy stabilną, pewną i bezpieczną wersję software’u, to przewijamy stronę niżej i pobieramy wersję oficjalną. Jest tutaj do wyboru wersja dla starego DOS-a lub nieco tylko mniej archaicznego Windows 9x, komputerów Apple’a (osobne edycje dla MacOS na procesorach Intela lub starszych PowerPC) i kilka wersji Linuxów (w tym nawet działające pod kontrolą Linuxa dyski NAS firm Synology, Seagate i QNAP). Są też dwie wersje dla Windows. I tu kryje się druga pułapka, bo pakietu opisanego jako Windows 64-bit należy używać tylko wówczas, gdy nasze Windows nie potrafi już obsługiwać programów 32-bitowych. W pozostałych przypadkach – czyli zapewne w zdecydowanej większości przypadków – należy pobrać wersję opisaną po prostu jako Windows.
Nie instaluj – po prostu rozpakuj
Pakiet ratunkowy zawierający program PhotoRec i TestDisk jest o tyle nietypowy, że pobieramy nie wersję instalacyjną, ale po prostu spakowane archiwum ZIP. Po pobraniu tego oprogramowania nie instalujemy, ale po prostu rozpakowujemy, kopiując całą zawartość pliku ZIP do dowolnego katalogu na dysku twardym naszego komputera. Następnie przechodzimy do katalogu z programem i uruchamiamy plik photorec_win.exe. I rozpoczynamy podróż w czasie…
Szok i niedowierzanie czyli interfejs programu PhotoRec
Po starcie programu łatwo o moment paniki: “o rany, uruchomiłem chyba tajną broń Chruszczowa!”. No cóż, interfejs wygląda mocno retro, ale pamiętajmy, że to darmowy program do odzyskiwania zdjęć. On ma skutecznie działać, a nie ładnie wyglądać.
To, co widzimy na pierwszym ekranie, to wybór napędu (dysku twardego, włożonej do czytnika karty pamięci czy pendrive’a), na którym PhotoRec ma szukać zdjęć do odzyskania. Kursorami przechodzimy na pozycję wskazującą właściwy napęd (w tym przypadku – drive E:) i zatwierdzamy decyzję klawiszem Enter.
System plików i partycje
W następnym etapie program PhotoRec postawi przed nami mało zrozumiałe zadania. Pierwsze z nich to wskazanie partycji na karcie pamięci, gdzie ma być uruchomiona procedura odzyskania usuniętych zdjęć. Przeważnie na karcie pamięci jest tylko jedna partycja, więc nie ma problemu – to ją wskazujemy. Gdyby się jednak zdarzyło, że z jakiegoś dziwnego powodu na karcie pamięci mamy dwie lub więcej partycji, trzeba będzie przeprowadzić całą procedurę kilka razy – osobno dla każdej z partycji.
W następnym kroku znowu otrzymujemy dziwne pytanie. Tym razem program PhotoRec chce wiedzieć jaki system plików został użyty przy formatowaniu karty pamięci. Producenci aparatów jak do tej pory są konsekwentni i stosują wyłącznie różne warianty systemu FAT (FAT, FAT32 oraz exFAT). Wybieramy więc drugą opcję – Other, gdzie właśnie jako pierwsza pozycja widnieje FAT. I zatwierdzamy Enterem.
Głębokość poszukiwań
Następne pytanie programu PhotoRec dotyczy tego, czy ma on przeszukiwać tylko wolne, niezapisane miejsce na karcie pamięci (opcja Free), czy też szukać utraconych zdjęć na całej karcie pamięci, także tam, gdzie są zapisane zdjęcia (opcja Whole). Sugeruję zawsze wybierać tę ostatnią opcję – zapewne program odzyska więcej niż potrzebujemy, ale mniejsze jest ryzyko, że nie odnajdzie skasowanych zdjęć, na których nam zależy. Wybieramy więc Whole i zatwierdzamy wciskając Enter.
Dokąd zapisać odzyskane zdjęcia
Teraz stoimy przed naprawdę istotnym pytaniem: dokąd program ma zapisać uratowane pliki? Bardzo istotne jest, aby nigdy i pod żadnym pozorem nie wskazywać jako miejsca zapisu karty pamięci! Na karcie pamięci nie należy nic zapisywać, bo zmniejsza to szanse uratowania skasowanych zdjęć. Należy sobie stworzyć na dysku komputera katalog, który nazwiemy np. Odzyskiwanie zdjęć z wakacji. Należy się upewnić, że na tym dysku jest dużo wolnego miejsca – najlepiej co najmniej 2-3 razy więcej niż całkowita pojemność karty pamięci. Oznacza to, że gdy chcemy ratować zdjęcia, które zaginęły z karty pamięci o pojemności 32 GB, to na dysku komputera powinniśmy mieć co najmniej 100 GB wolnego miejsca.
Gdy mamy przygotowany katalog, wskazujemy go programowi PhotoRec. Kursorami góra-dół przechodzimy między katalogami w bieżącym widoku, a kursorem w lewo przechodzimy “piętro wyżej”, czyli do katalogu nadrzędnego. Gdy mamy podświetlony właściwy katalog, zatwierdzamy go wciskając klawisz C.
Odzyskiwanie zdjęć – czas czekania
Teraz potrzebujemy tylko cierpliwości. Program PhotoRec będzie przeszukiwał kolejne sektory karty pamięci i zapisywał na dysku twardym komputera wszystko, co znajdzie. Odzyskiwanie zdjęć może trochę potrwać – w zależności od szybkości i pojemności karty pamięci oraz szybkości czytnika. Tutaj program sugerował, że na przywrócenie skasowanych plików z karty pamięci o pojemności 32 GB będzie potrzebował około godziny. W rzeczywistości trwało to znacznie krócej, ale lepiej być przygotowanym, że operacja zajmie dłuższą chwilę.
Gdzie się podziały pliki RAW?
Po dłuższym czasie powinniśmy zobaczyć na ekranie komunikat, że program PhotoRec zakończył pracę, odzyskując tyle a tyle plików. Wciskamy klawisz Q i wychodzimy z tej aplikacji, wracając jednocześnie do XXI wieku. Przechodzimy teraz do katalogu, gdzie miały być zapisane odzyskane zdjęcia i… szykujemy się niespodziankę. Jeśli fotografując mieliśmy ustawiony w aparacie zapis zdjęć w formacie JPEG – zapewne zobaczymy setki lub tysiące odzyskanych JPG-ów. Jeśli jednak zapisywaliśmy w formacie RAW, to zamiast plików kończących się .cr2 (z aparatu Canona) czy NEF (z Nikonów), zapewne zobaczymy setki plików o rozszerzeniu… TIF. Co się stało z RAW-ami?
RAW-y prawdopodobnie nie zginęły, tylko program je zapisał z rozszerzeniem TIF. Wystarczy zmienić końcówkę nazwy takiego pliku na .CR2 czy NEF (lub inny właściwy dla RAW-ów zapisywanych przez nasz aparat), aby można było go wywołać np. w Lightroomie czy Photoshopie. Ręczna zmiana setek rozszerzeń to robota dość żmudna, warto więc sobie pomóc jakimś narzędziem do masowej zmiany nazw plików. Można do tego wykorzystać popularny program do zarządzania plikami Total Commander.
Zaznaczamy w tym programie wszystkie pliki, których nazwy chcemy zmienić, wciskamy kombinację CTRL+M wywołując Narzędzie wielokrotnej zamiany, następnie w sekcji Szukaj & zamień zaznaczamy [E], w polu Szukaj wpisujemy TIF, a w zamień na – NEF (lub CR2 czy inną właściwą nazwę rozszerzenia naszych plików RAW). Wciskamy przycisk Start na dole okna i… dziwimy się, jak szybko to poszło.
Odzyskiwanie zdjęć – gigabajtowy sukces
Przygotowując ten poradnik odzyskiwałem zdjęcia z karty jednej z uczestniczek naszych fotowypraw. Karta pamięci, z którą pracowałem, to SD o pojemności całkowitej 32 GB, na której zapisane było 18 GB danych. Jak łatwo policzyć, wolnego miejsca zostało 14 GB. Ile danych odzyskał program PhotoRec? Otóż… 30 GB. Tak, trzydzieści gigabajtów. Tyle skasowanych danych znalazł na 14 GB wolnej przestrzeni. Nie jest to wcale niezwykły wynik. Program potrafi odzyskać nie tylko najnowsze pliki, ale też te, które były tam wcześniej, a czasem nawet odtwarza dane sprzed dwóch zapisów. Oczywiście, im starsze pliki – czyli im więcej razy były nadpisane – tym szansa sukcesu mniejsza. Czasem udaje się wówczas odtworzyć tylko część danych, a i to nie zawsze całkiem poprawnie. Niemniej należy się liczyć z tym, że wyniku procesu odzyskiwania zdjęć otrzyma się wręcz nadmiar danych. Dlatego wcześniej zalecałem, aby przygotować na dysku 2-3 razy więcej miejsca niż liczy całkowita pojemność karty pamięci.
Kiedy PhotoRec nie da rady
Jak widać, tym razem operacja powiodła, udało się odtworzyć utracone zdjęcia z ostatniego wyjazdu, a nawet niektóre z wyjazdu jeszcze wcześniejszego. Nie zawsze jednak będzie tak dobrze. PhotoRec i podobne mu programy najlepiej radzą sobie, gdy utrata danych nastąpiła w wyniku błędu użytkownika (przypadkowe skasowanie czy sformatowanie karty) lub błędu oprogramowania. Gdy natomiast trafi nam się uszkodzenie sprzętowe karty pamięci, szanse sukcesu są dużo mniejsze. W takich sytuacjach samodzielne metody ratunkowe raczej nie wystarczą i trzeba będzie sięgnąć po pomoc specjalistów – np. z firmy Ontrack.
Życzę wszystkim Czytelnikom, aby informacje z tego poradnika nigdy Wam nie były potrzebne!
napisz komentarz