
Polowanie na zorzę: Fotowyprawa północna
Zapraszamy na polowanie na zorzę polarną, a także na krajobrazy północnej Norwegii. Będziemy fotografowali fiordy i wybrzeża w okolicach wyspy Sommaroy, a naszym głównym celem będą zdjęcia aurora borealis. Jeśli będzie trzeba, pojedziemy za nią jeździć, szukając czystego nieba, ale liczymy na to, że uda się upolować krajobrazy w blasku zorzy blisko uroczej wyspy, na której będziemy mieszkali. W poprzednich latach udało się - na 3 noce fotowyprawy uczestnicy mogli fotografować zorzę co najmniej dwukrotnie! Mamy nadzieję, że i tym razem wszyscy wrócą z mnóstwem zielonych fotografii!
Uczestnicy naszych wcześniejszych fotowypraw i warsztatów mają zniżkę 50 euro.
BRAK WOLNYCH MIEJSC
ZAPRASZAMY ZA ROK

Wszystko, czego potrzebujesz do polowania na zorzę
Dużo nie trzeba, a najważniejsze z tego zapewniamy my: bycie we właściwym miejscu o właściwej porze. Poza tym potrzebny będzie aparat z trybem manualnym, stabilny statyw i zapał do fotografowania wśród polarnej nocy. Przyda się ciepłe ubranie oraz szerokokątny i jasny obiektyw. Warto się też wyspać na zapas, bo na tej fotowyprawie podstawową porą aktywności będzie noc.
Długi weekend w Norwegii
Wylatujemy rano i jeszcze tego samego dnia wieczorem mamy szansę na pierwszą sesję z aurora borealis. Wracamy po 3 nocach i 4 dniach - będziemy starali się fotograficznie wykorzystać wszystkie pory. Dla świetlnych smug tańczących na nocnym niebie warto zarwać noc, a zima na norweskich wyspach potrafi być piękna, roziskrzona, barwna i tajemnicza. Przekonaj się osobiście, ile odcieni ma biel, gdy świeci nad nią polarna noc.
Zorza zorzą, ale to będzie też okazja do fotografowania zimowych fiordów - fale rozbijające się na skałach, ośnieżone szczyty w tle, niskie światło. Warto zabrać także filtry polaryzacyjne i pełne szare, aby móc kontrolować kształty i formy morskich fal.

Program wyjazdu
1dzień
Wylot z Polski do Tromso, dojazd do hotelu w Sommaroy, na północ od wyspy Senja, pierwszy plener. W międzyczasie pogawędka o nocnym fotografowaniu.
2-3 dzień
Śniadania jemy w hotelu, a w pozostałym czasie fotografujemy dzienne i nocne pejzaże wysp Sommaroy i Kvaloya, fiordy i wioski rybackie. Jeśli trzeba będzie wyjechać w poszukiwaniu zorzy gdzieś dalej - zrobimy to. Na kolację pójdziemy do hotelowej restauracji, gdzie można liczyć na pysznego halibuta, ale są też tradycyjne norweskie potrawy ze stokfisza i renifera. Oprócz nocnego polowania na zorzę będziemy też fotografować krajobrazy norweskich fiordów. Ba, wystarczy wyjść z hotelu, żeby mieć ładne widoki - poniżej fotografia hotelu w Sommaroy z poprzedniej fotowyprawy na zorzę. Dzień będzie krótki, słońce nisko nawet w południe, wschody słońca późne, zachody wczesne i szansa na ładne światło przez cały dzień. Postaramy się znaleźć czas również na sen, ale to najmniej ważny punkt programu.
4 dzień
Po porannym plenerze i śniadaniu pakujemy się, jedziemy na lotnisko i wracamy do Polski

Czy to będzie trudna fotowyprawa?
Jeśli chodzi o wymagania kondycyjne, to trudno nie będzie. Nie przewidujemy ani dużo chodzenia, ani wymagającego terenu. Ale czasu na sen nie zapewnimy dużo (choć hotel mamy bardzo ładny i komfortowy), bo przynajmniej część nocy musi zostać przeznaczona na poszukiwanie zorzy zamiast na spanie. W razie potrzeby będziemy robić sjestę w dzień.
Trzeba się liczyć z niskimi temperaturami. Na wybrzeżu w nocy temperatura może spaść nawet poniżej -10 stopni Celsjusza, a jeśli w pogoni za zorzą pojedziemy w głąb lądu, może być jeszcze zimniej. Ciepły ubiór jest najważniejszym czynnikiem, który zdecyduje, czy ta fotowyprawa okaże się trudna, czy też będzie zimowym spacerkiem. Zdecydowanie zalecamy zabranie raczków na buty - zwiększają bezpieczeństwo chodzenia po śniegu i lodzie.
Fotowyprawa zorzowa z Grzegorzem i Ewą oraz Piotrem
Naszym kierowcą i przewodnikiem będzie Grzegorz Pyziołek, doświadczony łowca zórz, a także specjalista od wyjazdów przyrodniczych.
Fotograficznego wsparcia będziemy udzielali my, czyli Ewa Prus i Piotr Dębek - wyjaśnimy, jak skonfigurować aparat fotograficzny do fotografowania zorzy, ale także jak radzić sobie w innych sytuacjach krajobrazowych, których będzie pod dostatkiem podczas tej fotowyprawy.

Cena zawiera:
• transfer lotnisko - hotel - lotnisko oraz transport busem na miejscu
• zakwaterowanie w hotelu **** w pokojach dwuosobowych
• 3 śniadania
• doradztwo fotograficzne
• ubezpieczenie BP, KL i NW rozszerzone o choroby przewlekłe
• opłatę na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny oraz Pomocowy
• Fotowyprawowy gadżet Fotezji
Cena nie zawiera:
• przelotu do Tromso i z powrotem
• wydatków osobistych
• wyżywienia poza śniadaniami
BRAK WOLNYCH MIEJSC
NASTĘPNA ZORZA W 2025!
Jak się przygotować na polowanie na zorze
Z pewnością warto się wyspać na zapas :) Trzeba się też przygotować na to, że będzie naprawdę zimno. Bardzo ciepła kurtka, bielizna termiczna, rękawiczki chroniące przed mrozem, które jednocześnie pozwolą obsługiwać aparat - to naprawdę będzie potrzebne. Sprawdzają się w tej sytuacji rękawice dwuwarstwowe: jedna warstwa cieńsza, pozwalająca operować guziczkami aparatu, a na to grubsza, chroniąca resztę dłoni.
Oprócz ciepłej, wielowarstwowej oraz przeciwwiatrowej odzieży warto się przygotować na to, że będzie ślisko. Wskazane jest zabrać ze sobą tzw. raczki na buty, zwiększające bezpieczeństwo i stabilność podczas chodzenia po lodzie. W poradniku na Fotezji zamieściliśmy więcej wskazówek na temat optymalnej odzieży na zimowy plener fotograficzny.
Co jednak ze sprzętem fotograficznym? Czy niskie temperatury nie będą dla niego zagrożeniem? Sam w sobie mróz nie jest niebezpieczny dla aparatu czy obiektywów, jednak faktycznie może zwiększać ryzyko wystąpienia pewnych niekorzystnych sytuacji. Dotyczy to przede wszystkim szybszego wyczerpywania się akumulatorów, zwiększonego ryzyka upuszczenia sprzętu oraz zagrożeń związanych nie tyle z mrozem, co z gwałtownym ogrzaniem się aparatu po powrocie do ciepłego pomieszczenia. Osobny artykuł przygotowaliśmy na temat bezpiecznego fotografowania w zimie.
Jeśli chodzi o sprzęt fotograficzny pod kątem fotografowania zorzy, potrzebny będzie aparat fotograficzny z trybem manualnym, statyw i szerokokątny obiektyw. Dobrze, aby obiektyw był jasny, ale jasność nie jest kluczowa. Ponadto dla sesji o wschodzie i zachodzie słońca przyda się podstawowy zestaw krajobrazowy czyli oprócz szerokokątnego także średni zoom i umiarkowany tele (do 200-300 mm). Użyteczne mogą być również filtry pełne szare o różnych gęstościach: 8 ND, 64 ND i 1000 ND (warto zerknąć do poradnika kupowania filtrów szarych).

To nie pierwsza fotowyprawa na zorzę!
To nie jest pierwsza fotowyprawa na zorzę do Norwegii! Byliśmy tam już w styczniu 2022 i było całkiem nieźle - na 3 noce trafiliśmy zorzę dwa razy! Na blogu zamieściliśmy relację z poprzedniej fotowyprawy na zorzę. Oczywiście to zawsze jest loteria, ale szanse są spore - staramy się wybrać optymalny termin, a ponadto wspomagamy się specjalistycznymi aplikacjami, dzięki którym można określić gdzie i kiedy będzie okazja do fotografowania aurora borealis.
Niezależnie od nocnych sesji pod kolorowym niebem, wyjazd jest atrakcyjny także dla miłośników norweskich pejzaży. Będzie okazja poćwiczenia użycia filtrów szarych w fotografii krajobrazowej.

Potrzebne dokumenty i szczepienia
Do wjazdu na teren Norwegii wystarczy dowód osobisty. Nie są wymagane żadne szczepienia ani certyfikaty. Jeśli zostaną wprowadzone jakieś obostrzenia covidowe, powiadomimy o tym uczestników z wyprzedzeniem.
Jak przed każdą podróżą, zachęcamy aby w razie wątpliwości sprawdzić stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Znajdują się tam aktualne informacje o wymaganych dokumentach, szczepieniach, ostrzeżenia i przepisy celne dla każdego kraju.
I jeszcze garść przydatnych informacji...
Taką Norwegię będziemy fotografować