Slonie o zachodzie, Botswana, wyprawa fotograficzna

Botswana - cuda Okawango i Wodospady Wiktorii

Wyprawa przyrodniczo-fotograficzna do Botswany to okazja do fotografowania bogactwa zwierząt w delcie Okawango, ale też w rezerwatach Moremi, Savuti i Chobe. Będzie okazja do robienia zdjęć z okna samochodu, łodzi, ale też z... helikoptera. Na uczestników wyprawy do Botswany czekają setki gatunków ptaków i mnóstwo zwierząt, z afrykańską "wielką piątką" włącznie. A na deser mamy imponujące Wodospady Wiktorii, gdzie oprócz podziwiania i fotografowania będzie można też skusić się na lokalne atrakcje.

Termin:

10-20 czerwca 2025, 11 dni

Cena:

6550 euro + przelot *

Uczestników:

5 -12

Uczestnicy naszych wcześniejszych fotowypraw i warsztatów mają zniżkę 50 €, cena dla Was to 6500 euro.

Dlaczego liczymy w euro i jak to wpłacać?

Cenę tej fotowyprawy podajemy w euro, ponieważ jej koszty również płacimy w euro. Hotele, przewozy, bilety - to wszystko opłacamy w walucie. Cena podana w euro, a nie w złotówkach, gwarantuje, że nie pobierzemy od Was mniej niż wynosi koszt imprezy... ani więcej.

Wpłat można dokonywać na dwa sposoby:

Przeliczać sobie wysokość zaliczki w euro na złotówki po kursie sprzedaży NBP z danego dnia, a wynik, w złotówkach, wpłacać na nasze konto złotówkowe: 86 2530 0008 2053 1055 8271 0001

Wpłacać sumę wyrażoną w euro na nasze konto w euro (59 2530 0008 2053 1055 8271 0002), niczego nie przeliczając. Osoby, które same posiadają konto w euro, mogą to robić prostym przelewem; pozostali mogą np. korzystać z serwisów typu Cinkciarz.pl, gdzie można zlecać przelewy międzywalutowe po bardzo dobrym kursie.

Proszę w żadnym wypadku nie wpłacać złotówek na konto euro ani euro na konto złotówkowe, nawet jeśli bank to umożliwia! W takim przypadku Wy wpłacilibyście więcej niż trzeba, my dostalibyśmy mniej niż trzeba, i tylko bank byłby zadowolony.

Gdyby ktoś miał wątpliwości co do wpłat, prosimy o kontakt - pomożemy.

Czy muszę być fotografem, aby brać udział w fotowyprawie?

Nie trzeba jednak być wcale pasjonatem fotografii, aby pojechać z nami i dobrze się bawić. Wystarczy gotowość do zaakceptowania fotograficznego trybu podróżowania. Największa różnica w stosunku do "normalnych" wycieczek to wolniejsze tempo zwiedzania. W Botswanie większość dnia będą nam wypełniały obserwacje zwierząt - z aparatami fotograficznymi w ręku lub bez. Dla fotografów najważniejsze pory dnia to wschody i zachody słońca - wtedy jest najładniejsze światło. Osoba niefotografująca nie musi wstawać na wschody słońca - po porannym plenerze grupa wraca na śniadanie, można wówczas dołączyć. Ostrzegam jednak, że poranki są piękne i kto nie wstanie rano, ten później żałuje. :)

1 WOLNE MIEJSCE DLA PANI

WIELKA PIĄTKA CZEKA!

Bawół goni likaony, Botswana, wyprawa przyrodnicza do Afryki

Botswana - marzenie fotografa zwierząt!

Botswana ma jedne z najlepszych i najbogatszych przyrodniczo parków narodowych i rezerwatów, nie ustępując pod tym względem znacznie popularniejszym Kenii, RPA czy Tanzanii. Doskonałe warunki do obserwacji zwierząt wynikają też z tego, że Botswana ma bardzo skuteczny system ochrony zwierząt przed kłusownikami. Kraj wprawdzie żyje z turystyki, ale ogranicza liczbę odwiedzających parki, unikając masowości, a tutejsze parki narodowe są bardziej dzikie i naturalne, dając szanse na bardziej unikatowe i osobiste doświadczenia. Botswana nie jest tania, ale zdecydowanie warta odwiedzin, jeśli chcemy fotografować dzikie zwierzęta! Plenery mają tu też inny charakter niż w Kenii czy Tanzanii ze względu na to, że rezerwaty obejmują rzeki - Okawango i Chobe, przez co można liczyć na obfitość hipopotamów, ale także bawołów, krokodyli i ptaków wodnych. Z pewnością nie zabraknie też słoni, których w Botswanie są dziesiątki tysięcy. Spora jest też liczebność lwów, lampartów, gepardów, hien, likaonów i wielu gatunków antylop.

Hipopotamy w błocie, Botswana, fotowyprawa

Afryka nie taka gorąca

Do Botswany jedziemy w sezonie suchym, gdy prawdopodobieństwo opadów jest znikome. Temperatury też są względnie umiarkowane - od 10 stopni Celsjusza w nocy do 28 stopni w dzień. Oczywiście należy mieć krem przeciwsłoneczny i coś na głowę, bo słońce operuje ostro, niemniej jeśli ktoś obawia się afrykańskich upałów - tutaj mu one nie grożą.

Słoń, Botswana

Program fotowyprawy

1 i 2 dzień

Wylatujemy z Polski, lądujemy (z przesiadką) w Maun - formalnie nadal wiosce, ale faktycznie niewielkim mieście na północy Botswany. To idealny punkt wypadowy do eksploracji delty Okawango. Nasz pierwszy nocleg będzie w lodge'y nad rzeką Thamalakane, na brzegach której można zobaczyć spacerujące koby moczarowe - endemiczne antylopy o lirowato wygiętych rogach.



3 dzień

Zaczynamy mocnym akcentem - o poranku chętni będą mogli polecieć nad deltą Okawango helikopterem ze zdemontowanymi drzwiami! Oczywiście pasażerowie będą solidnie przypięci i nie wypadną, choćby chcieli, natomiast brak drzwi (i szyb) daje niepowtarzalne możliwości fotografowania z powietrza zarówno krajobrazów, jak i dostrzeżonych stad zwierząt. Lot trwa godzinę i odbywa się o wschodzie słońca, gdy światło jest niskie, a zwierzęta szczególnie aktywne. Będzie to fantastyczne doświadczenie i okazja do zdobycia unikatowych ujęć. Jeśli jednak ktoś się nie zdecyduje (np. ze względu na problemy z lękiem wysokości), to zorganizujemy mu alternatywny, przyziemny poranny plener.

Po locie o wschodzie słońca wracamy do lodge'y na śniadanie, a później ruszamy do rezerwatu Moremi, położonego na terenie delty Okawango, uznanego za jeden z siedmiu cudów Afryki.




Antylopy z lotu helikopterem, Botswana, wyprawa przyrodnicza



4-5 dzień

Dwa dni spędzimy w rezerwacie Moremi, mierzącym 5 tysięcy kilometrów kwadratowych i pokrywającym wschodnią część delty Okawango. W trakcie codziennych safari mamy okazję fotografować bogactwo zwierząt, z afrykańską "wielką piątką" włącznie (lew, lampart, słoń, bawół i nosorożec) - to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie "wielka piątka" występuje razem. Z pewnością będziemy mieli okazję też do obserwacji ptaków, bo delta Okawango to dom dla 450 ich gatunków!

6-8 dzień

Przenosimy się nieco na północ do rezerwatu Chobe. Najpierw jedną noc spędzimy w Savuti, później przenosimy się nad rzekę Chobe. Nad rzeką Chobe żyje około 50 tysięcy słoni, ale też bogactwo innych gatunków zwierząt, z kolei Savuti to dobre miejsce na spotkanie z lwami, gepardami i hienami, jest to też rejon obfity w stada zebr i różnych gatunków antylop. Nad Chobe oprócz safari z samochodu czeka nas także rejs łodziami.






Długoszpon afrykański, Botswana, wyprawa przyrodnicza






9-10 dzień

Jedziemy nad spektakularne Wodospady Wiktorii, uznane za jeden z siedmiu naturalnych cudów świata. Przy okazji zmieniamy kraj - przekraczamy granicę między Botswaną a Zimbabwe i ostatnie dwa dni spędzamy właśnie w Zimbabwe. Oprócz podziwiania imponujących, mierzących ponad półtora kilometra długości wodospadów czeka nas tutaj popołudniowy rejs po rzece Zambezi. Będzie też czas na dodatkowe i zdecydowanie nieobowiązkowe atrakcje - od spływu pontonem rzeką Zambezi, zjazdu na linie nad Wodospadami Wiktorii, przez przelot helikopterem, po wycieczkę rowerową, konne safari lub bliskie spotkanie ze słoniami. Co się komu zamarzy! ;)


10-11 dzień

Chętni 10 dnia mają szansę na ostatni wschód słońca przy Wodospadach Wiktorii, później śniadanie i ruszamy z powrotem. Przelot do Polski rozpocznie się albo z Victoria Falls, albo z pobliskiego Kasane. Uczestnicy dotrą do Polski 11 dnia, chyba że... zdecydują się na kontynuowanie afrykańskiej przygody fotowyprawą do Namibii. Można połączyć te dwie imprezy, lecąc z Victoria Falls do Windhouk w Namibii.

Wodospady Wiktorii, Botswana, fotowyprawa, zachód słońca

Z Botswany do... Namibii!

Jest możliwość przedłużenia afrykańskiej przygody i połączenia wyprawy do Botswany z fotowyprawą do Namibii. W takim przypadku 10 dnia wyprawy do Botswany lecimy do Windhouk w Namibii, gdzie lądujemy tego samego dnia wieczorem. W Windhouk mamy 2 noclegi (akurat żeby przeprać się, zrobić wstępną selekcję zdjęć i odpocząć) i po drugim noclegu jedziemy na lotnisko spotkać się z grupą przylatującą z Polski. Ze zorganizowaniem noclegów oczywiście pomożemy. Aby połączyć obie wyprawy wystarczy zrobić zgłoszenie na obie.  

Martwy las o świcie, Namibia, Deadvlei, wyprawa fotograficzna

Gdzie będziemy mieszkać

Nasz pierwszy nocleg w Botswanie będzie w lodge'y nad rzeką Thamalakane. Później czekają nas noce lodge'ach-namiotach. Namioty są przestronne, dwuosobowe i dysponują wydzieloną łazienką z toaletą i prysznicem. Dwie noce w rezerwacie to noclegi w komfortowym Chobe Safari Lodge. Ostatnie dwa noclegi na fotowyprawie do Botswany to stylowy Pioneers Lodge w Victoria Falls.

Wskazane jest zabranie ze sobą lekkiego śpiwora lub wkładki do śpiwora na te noclegi, gdy śpimy w lodge'ach-namiotach, bo w nocy może być zimno i udostępnione przez obsługę śpiwory to może być za mało.  

dławigad afrykanski i koledzy, Botswana, wyprawa przyrodnicza

Czy to będzie trudna fotowyprawa?

Wyprawa do Botswany jest naszym najłatwiejszym wyjazdem! Z oczywistych względów w parkach narodowych i rezerwatach fotografuje się z samochodów i nie wolno z nich wysiadać. Także rejs czy przelot helikopterem będą okazją do wykonania ciekawych zdjęć bez wysiłku. Tutaj nie będzie trekkingów ani nawet dłuższych spacerów.

Do tego temperatury w czerwcu w Botswanie są bardzo umiarkowane: od 10 stopni Celsjusza w nocy do 28 stopni w dzień. Jest to pora sucha, więc deszcze tropikalne też nam nie grożą.

Noclegi mamy czasem w komfortowych lodge'ach, a czasem w dwuosobowych namiotach-lodge'ach, które przygotuje dla nas obsługa. W każdym namiocie będzie wydzielona łazienka z prysznicem i toaletą. Wożeni będziemy samochodami terenowymi 4x4, które dowiozą nas na każdy plener.

Nie będzie też długich przejazdów . Z Maun, gdzie zaczynamy pierwszego dnia, do Victoria Falls, dokąd dotrzemy na koniec fotowyprawy, jest zaledwie 450 kilometrów. Oczywiście codziennie będziemy jeździć (lub pływać i latać) na safari, ale przejazdy między noclegami nie będą długie.

Fotowyprawa do Botswany z Ewą i Piotrem 

Botswana to raj dla miłośników fotografowania zwierząt. Podpowiemy jak sobie radzić przy fotografowaniu dużych zwierząt, a jak postępować przy fotografowaniu ptaków, pomożemy optymalnie skonfigurować sprzęt pod każde z tych zadań - my, czyli Ewa Prus i Piotr Dębek. Będziemy wspierać podczas sesji plenerowych, przygotowywać podczas wieczornych spotkań, a także dyskutować o fotografiach wykonanych przez uczestników podczas fotowyprawy do Botswany.




Slonie o zachodzie, Botswana, wyprawa fotograficzna

Cena zawiera:

transport samochodem 4x4 na terenie Botswany

podczas safari każdy uczestnik będzie miał miejsce przy oknie samochodu, będzie też można fotografować przez otwierany dach

8 noclegów w pokojach 2-osobowych: 5 w lodge'ach, 3 w namiotach z łazienkami

8 śniadań i 8 obiadokolacji

wstępy i opłaty związane z realizacją programu, w tym do parków narodowych i rezerwatów

rejs łodzią w rezerwacie Chobe i statkiem po rzece Zambezi


doradztwo i warsztaty fotograficzne

ubezpieczenie (KL - 100 000 euro, NNW - 45 000 zł  oraz bagażu - 5000 zł)

opłatę na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Pomocowy

podatek VAT


Cena nie zawiera:


 przelotu do Botswany i z powrotem

wydatków osobistych

napiwków (80-100 USD)

napojów do posiłków oraz wyżywienia poza wymienionym

wstępu do Wodospadów Wiktorii (50 USD)

wizy do Zimbabwe (30 USD)


opcjonalnych wyjazdów i atrakcji oferowanych przez miejscowych operatorów, w tym:

  • lot helikopterem z otwartymi drzwiami nad deltą Okawango (380 USD)

  • spotkanie ze słoniami przy Wodospadach Wiktorii (110 USD)

  • nurkowanie z krokodylami (70 USD)

  • konne safari (100-130 USD)

  • ...i inne atrakcje w Victoria Falls

ubezpieczenia od rezygnacji z wyjazdu. Można je wykupić dodatkowo, deklarując taką chęć przy wypełnianiu zgłoszenia poniżej. Dowiedz się więcej o ubezpieczeniu

OSTATNIE WOLNE MIEJSCE DLA PANI

HIPOPOTAMY JUŻ CZEKAJĄ! :)

Jak się przygotować na fotowyprawę do Botswany

Choć jedziemy do Afryki, to niekoniecznie zawsze będzie gorąco. Należy się przygotować na bardzo zróżnicowane temperatury. O wschodzie słońca może być ledwie 10 stopni powyżej zera, a do tego spora wilgotność, obniżająca odczuwalną temperaturę. Warto zabrać lekki śpiwór, bo noce są chłodne, a część noclegów mamy w lodge'ach-namiotach i pościel może nie wystarczyć do komfortowego spania. Warto zabrać ciepły polar, kurtkę przeciwwiatrową, a także lekkie rękawiczki i czapkę - przede wszystkim z myślą o porannym locie helikopterem nad deltą Okawango. Za to w środku dnia można spodziewać się temperatur dochodzących do 25-30 stopni Celsjusza. Niezależnie od temperatury, słońce w środku dnia będzie ostre, więc kapelusz i krem przeciwsłoneczny są zdecydowanie wskazane.

Ponieważ znaczną część czasu będziemy spędzać nad wodą, gdzie aktywne będą różne owady, wskazane są długie rękawy, pełne buty i preparat odstraszający komary zawierający DEET. Przydać się może też latarka lub czołówka.

Sprzęt fotograficzny na wyprawę do Botswany


Wyprawa do Botswany ma przede wszystkim charakter przyrodniczy, więc przydadzą się długie teleobiektywy. Zakres ogniskowych 100-400 mm będzie OK, choć jeśli ktoś dysponuje obiektywami do 500 i 600 mm, to też warto zabrać. Może się jednak zdarzyć, że zwierzęta będą znacznie bliżej, więc warto dysponować obiektywem o zakresie 70-200 mm, który przyda się też na lot helikopterem. Standardowy zoom 24-70 mm czy 24-100 mm będą użyteczne przede wszystkim pod koniec wyjazdu, gdy będziemy fotografować wodospady Wiktorii.



Statyw na tej fotowyprawie będzie mieć bardzo ograniczone zastosowania, głównie podczas porannych i wieczornych plenerów przy wodospadach Wiktorii. 

Oczywiście zabieramy duży zapas kart pamięci. I mam na myśli naprawdę duży zapas kart pamięci. Podczas safari "strzela" się seriami, a selekcję robi później. Często nie ma na to czasu podczas wyjazdu, dobrze jest założyć, że kart musi być tyle, aby nie trzeba było nic kasować w trakcie ponadtygodniowego wyjazdu.

Nie zapominamy baterii ani ładowarki. W hotelach i lodge'ach będzie prąd. Mogą się jednak zdarzyć awarie, trzeba więc zabrać akumulatory pozwalające na co najmniej dwa dni intensywnego fotografowania.

Filtry: jak zawsze sugerujemy filtr polaryzacyjny - najwygodniej po jednym na każdy używany obiektyw, żeby nie tracić czasu na przekładanie i energii na montaż przejściówek. Tym razem raczej nie będzie zastosowania dla filtrów szarych.

Drony: w Botswanie można latać dronem, ale uzyskanie pozwolenia jest skomplikowane, a obszary, nad którymi można legalnie latać - bardzo ograniczone. Tym razem zalecamy zostawienie drona w domu, a jeśli chodzi o ujęcia z powietrza - sugerujemy helikopter! :)


W razie problemów z doborem sprzętu proszę pytać – pomożemy, na ile będziemy mogli.






Lwica i lwiątka, Botswana, fotowyprawa do Afryki

Jak się spakować na fotowyprawę

Bardzo istotna kwestia, która wpływa tak na wygodę, jak i bezpieczeństwo to sposób pakowania. Zalecamy dwa bagaże: główny i podręczny. Główny, ze wszystkimi ubraniami, rzeczami osobistymi, statywem i ewentualnie żywnością to najlepiej duża torba na kółkach. Nie zalecamy walizki jako bagażu głównego - trudniej ją upakować w bagażniku samochodu, a do tego jest bardziej narażona na uszkodzenie w transporcie lotniczym. Limit dla bagażu głównego przeważnie wynosi 22 kilogramów (zależy od linii lotniczych, niekiedy jest to nieco więcej). Nie należy pakować do bagażu głównego żadnej elektroniki, a baterii i akumulatorów nawet nie wolno!

W bagażu podręcznym powinniśmy zmieścić cały sprzęt fotograficzny oprócz statywu. Powinien to być wygodny plecak fotograficzny, spełniający wymogi linii lotniczych co do wymiarów bagażu podręcznego. W Botswanie będziemy fotografować głównie z samochodu, czasem łodzi i helikoptera, więc kwestia noszenia sprzętu nie jest istotna - wystarczy, żeby wygodnie przenieść go z samochodu do hotelu czy lodge'y.

Lampart na drzewie, Botswana, fotowyprawa

Inne przydatne informacje

W gniazdkach elektrycznych w Botswanie jest prąd o takiej samej charakterystyce co w Polsce, więc cały sprzęt elektroniczny będzie można normalnie ładować. Są trzy rodzaje gniazdek: brytyjskie (typ G) i dwie wersje starych wtyczek brytyjskich - typ M (taki, jak w Namibii) oraz typ D (jak w Indiach i Pakistanie). Odpowiednie przejściówki można będzie kupić na miejscu za kilkanaście złotych. Warto ze sobą zabrać rozgałęźnik ("złodziejkę"), żeby do jednego gniazdka podłączyć ładowarkę do aparatu, telefon i co tam jeszcze będziemy potrzebowali.

Można kupić na miejscu kartę SIM do telefonu i doładować ją, co pozwoli na korzystanie z internetu bez dodatkowych opłat, jednak zasięg sieci GSM (a tym samym też internet w komórce) może być ograniczony do terenu miejskiego.

Potrzebne dokumenty i szczepienia

Do wjazdu do Botswany niezbędny jest paszport (powinien być ważny jeszcze co najmniej 6 miesięcy). Nie jest wymagana wiza na wyjazdy turystyczne do 90 dni. Przy przejeździe do Wodospadów Wiktorii wjedziemy na teren Zimbawe i na przejściu granicznym uzyskamy wizę (koszt 30 USD).

Żadne szczególne szczepienia nie są wymagane, warto natomiast mieć aktualne szczepienia przeciwko tężcowi, żółtaczce i durowi brzusznemu. Botswana jest jednak uważana za region zagrożony malarią, warto mieć więc środki odstraszające komary i rozważyć profilaktyczne stosowanie środków przeciwmalarycznych.


Jak przed każdą podróżą, zachęcamy aby w razie wątpliwości sprawdzić stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Znajdują się tam aktualne informacje o wymaganych dokumentach, szczepieniach, ostrzeżenia i przepisy celne dla każdego kraju.