Planeta Islandia - fotowyprawa nieziemska
Pejzaże Islandii wyglądają jak scenerie z filmów science fiction. Na tej wyspie kręcono zresztą kilka takich filmów, a amerykańscy astronauci trenowali tam przed lądowaniem na Księżycu. Nasza fotowyprawa na Islandię będzie okazją do fotografowania wielu fantastycznych scenerii, w tym rzadko odwiedzanych obszarów interioru, jak Landmannalaugar czy Kerlingarfjöll, a także niezwykłych Fiordów Zachodnich.
Uczestnicy naszych wcześniejszych fotowypraw i warsztatów mają zniżkę 50 euro. Cena dla Was to 2940 euro (plus przelot).
Dlaczego liczymy w euro i jak to wpłacać?
Cenę tej fotowyprawy podajemy w euro, ponieważ jej koszty również płacimy w euro. Hotele, przewozy, bilety - to wszystko opłacamy w walucie. Cena podana w euro, a nie w złotówkach, gwarantuje, że nie pobierzemy od Was mniej niż wynosi koszt imprezy... ani więcej.
Wpłat można dokonywać na dwa sposoby:
Przeliczać sobie wysokość zaliczki w euro na złotówki po kursie sprzedaży NBP z danego dnia, a wynik, w złotówkach, wpłacać na nasze konto złotówkowe: 86 2530 0008 2053 1055 8271 0001
Wpłacać sumę wyrażoną w euro na nasze konto w euro (59 2530 0008 2053 1055 8271 0002), niczego nie przeliczając. Osoby, które same posiadają konto w euro, mogą to robić prostym przelewem; pozostali mogą np. korzystać z serwisów typu Cinkciarz.pl, gdzie można zlecać przelewy międzywalutowe po bardzo dobrym kursie.
Proszę w żadnym wypadku nie wpłacać złotówek na konto euro ani euro na konto złotówkowe, nawet jeśli bank to umożliwia! W takim przypadku Wy wpłacilibyście więcej niż trzeba, my dostalibyśmy mniej niż trzeba, i tylko bank byłby zadowolony.
Gdyby ktoś miał wątpliwości co do wpłat, prosimy o kontakt - pomożemy.
W PRZYGOTOWANIU
Niedostępna Islandia... dla nas dostępna!
Wiele niezwykłych miejsc na Islandii jest dostępne wyłącznie dla pojazdów z napędem na cztery koła. Nie znaczy to jednak, że dojazd jest ekstremalnie trudny, ale po prostu że drogi są ziemne, a nie asfaltowe i trzeba się okazjonalnie liczyć z koniecznością przejazdu przez lodowcową rzekę lub strumień. Na fotowyprawie Planeta Islandia będziemy mieli do dyspozycji transport 4x4 i zawodowych kierowców, którzy bezpiecznie dowiozą nas na tak piękne plenery, jak bajecznie kolorowy Landmannalaugar (to ten powyżej), pomarańczowe wzgórza Kerlingarfjöll (widoczny dwa zdjęcia niżej), wodospad Dynjandi ukryty wśród Fiordów Zachodnich (to ten na samej górze strony) czy do "doliny ognia" Eldgja (też tu gdzieś jest). Co istotne, we wszystkie te miejsca dojedziemy - a chodzić będziemy na miejscu tylko tyle, ile chcemy. Na fotowyprawie nie będzie żadnych trekkingów ani obowiązkowych długich przejść - choć oczywiście okazji do spacerów będzie sporo.
Islandia jakiej nie widziałeś
Choć Islandię odwiedzają corocznie tysiące turystów, to uczestnicy naszej fotowyprawy zobaczą miejsca, do których mało kto dociera. Czekają nas sesje fotograficzne na mało znanych Fiordach Zachodnich, gdzie znajduje się Dynjandi - jeden z najpiękniejszych wodospadów Islandii, a także spektakularny klif Latrabjarg czy wbity w brzeg wrak statku BA64. Jednym z punktów kulminacyjnych będzie długi plener wśród kolorowych wzgórz Landmannalaugar, ale nie mniej ciekawa jest "dolina ognia" Eldgja wraz z efektownym wodospadem Ofaerufoss czy położone dokładnie w środku Islandii pola geotermalne Hveravellir.
Oczywiście nie zabraknie też islandzkich klasyków, zwłaszcza takich kultowych wśród fotografów miejsc jak Diamentowa Plaża Jokulsarlon, czarna plaża pod górą Vestrahorn, piękne wodospady Skogafoss i Seljalandsfoss czy islandzka ikona - góra Kirkjufell.
Islandia - czysto i wygodnie
Za sprawą bardzo dynamicznej pogody Islandia wymaga pewnej determinacji przy fotografowaniu - trzeba się liczyć z deszczem i wiatrem. Tym bardziej istotne jest, aby po plenerze móc wypocząć i zregenerować siły przed następnym dniem fotowyprawy. Dlatego uczestnicy naszej fotowyprawy na Islandię będą mieli do dyspozycji dwuosobowe pokoje hotelowe i łazienki z gorącą wodą, a w poranki czeka na nas przygotowane śniadanie. Przygoda przygodą, a pewien poziom komfortu jest potrzebny.
Nie bawimy się w survival - nie śpimy pod namiotami ani w salach wieloosobowych, nie gotujemy na kuchenkach turystycznych, a kąpiel w gorących źródłach może być dodatkową atrakcją, ale z pewnością nie będzie sanitarną koniecznością. :)
Program fotowyprawy
1 dzień
Wylatujemy z Polski prawdopodobnie po południu. Na Islandii lądujemy koło północy i jedziemy do hotelu.
2 dzień
Zaczynamy mocnym akcentem. Po śniadaniu wjeżdżamy w islandzki interior. Długa sesja wśród bajecznie kolorowych wzgórz Landmannalaugar czyli w jednym z najpiękniejszych i najsłynniejszym islandzkim krajobrazie. Pomarańczowo-brązowe wzgórza z łatami śniegu, a u ich podnóża wijące się rzeki warkoczowe to temat na długi plener fotograficzny. I taki właśnie tam zrobimy!
3 dzień
Tym razem dzień zaczynamy islandzkim klasykiem: zajrzymy do czynnego i bardzo regularnego gejzeru Strokkur. Sfotografowanie wyrzuconego w powietrze kilkunastometrowego słupa gorącej wody nie jest trudne, jeśli się wie, czego się spodziewać - zadbamy o przygotowanie uczestników do tej sesji.
Następny punkt programu to potężny i popularny wodospad Gullfoss. Będzie to pierwsze (acz nieostatnie na tej fotowyprawie) spotkanie z dużym islandzkim wodospadem i okazja do poćwiczenia zarówno długich ekspozycji, jak i sprawdzenia jak spadająca masa wody wygląda przy bardzo krótkich naświetleniach.
Ostatnia tego dnia sesja to kolejny islandzki klasyk: wodospad Seljalandsfoss, za którego kaskadą można przejść. Będzie też czas na odwiedzenie pobliskiego wodospadu ukrytego w skale. Zobaczenie Gljufrabui wymaga wejścia dnem strumienia do jaskini - przydadzą się kalosze. Widok wodnej kaskady wpadającej przez dziurę w sklepieniu jaskini jest wart chwili brodzenia po strumieniu. Na nocleg jedziemy do hotelu znajdującego się tuż przy kultowym wodospadzie Skogafoss.
4 dzień
Pierwszy plener tego dnia to elegancki wodospad Skogafoss - ponieważ jednak śpimy przy tym wodospadzie, to można go będzie fotografować już w nocy, gdy jego otoczenie będzie zupełnie bezludne. Widok Skogafossa będzie nam towarzyszył także przy śniadaniu - sala restauracyjna naszego hotelu jest przeszklona i w trakcie posiłku będzie można cieszyć się widokiem słynnej kaskady.
Po śniadaniu proponujemy jednak nie ograniczać się do zdjęć samego Skogafossa, ale wejść po schodach na jego szczyt i ruszyć ścieżką prowadzącą wzdłuż zasilającej go rzeki. Czeka tam aż kilkanaście wodospadów na odcinku dwóch i pół kilometra!
Po takim spacerze podjedziemy do wąwozu Fjadragljufur. W serialu "Gra o tron" tym wąwozem latały smoki. Nawet jednak bez smoków wąwóz Fjadragljufur robi wrażenie.
Po południu wracamy do hotelu przy wodospadzie Skogafoss, gdzie zaprosimy na krótki, zaledwie kilkusetmetrowy spacer do wodospadu Kvernufoss. Położony jest on w zielonej dolinie blisko jednego z najpopularniejszych miejsc, ale do niedawna rzadko można tam było kogoś spotkać. To drugi z wodospadów, za kaskadę którego można wejść.
5 dzień
To będzie najzimniejszy dzień fotowyprawy, bo czeka nas spotkanie z lodowcami. To będzie jedyny dzień, kiedy prawdopodobnie warto będzie mieć na sobie bieliznę termiczną. Jedziemy do laguny Jokulsarlon, znanej też jako Lodowcowa Laguna i na słynną Diamentową Plażę. Pływające w zatoce góry lodowe oraz wyrzucone na czarną wulkaniczną plażę bryły lodu będziemy fotografować do końca dnia.
Właściwie to będziemy fotografować dwie Lodowcowe Zatoki - bo przed sesją w Jokulsarlonie zajrzymy do mniej znanej zatoki z pływającymi bryłami lodu i... kawiarnią.
Na koniec dnia czeka nas plener w innym kultowym wśród fotografów miejscu - na czarnej plaży Stokksnes, u stóp góry Vestrahorn. Czarne wydmy nad zatoką, a nad tym majestatyczna góra z kłębiącymi się nad wierzchołkiem chmurami - w takim miejscu zdjęcia same się robią. W pobliżu jest też wioska wikingów - miała grać w filmie, do realizacji którego nigdy nie doszło, a wioska została i z każdym mijającym rokiem wygląda na coraz bardziej autentyczną ruinę. ;)
6 dzień
Plaża przy Vestrahorn to najbardziej wysunięty na wschód punkt na tej fotowyprawie na Islandię, a my tego dnia wracamy na zachód. Po drodze wjedziemy do interioru, żeby fotografować efektowna, a przy tym mało znana "dolina ognia" Eldgja - niezwykły wulkan szczelinowy. Jest to też najdłuższy wulkan na świecie - mierzy 40 km! Dziś jest już nieaktywny, ale kiedyś narobił sporo zamieszania. W trakcie erupcji w X wieku lawa płynęła całą długością doliny, a Islandczycy byli przekonani, że tutaj znajduje się brama piekieł. My z pewnością nie będziemy pokonywać całej długości Eldgji, warto będzie jednak dojść do pięknego wodospadu Ofaerufoss.
Na koniec dnia zostawiliśmy sesję w pobliżu miasteczka Vik, na czarnej plaży Reynisfjara z widokiem na wystające z morza skały Reynisdrangar. To kolejny ze słynnych wśród fotografów islandzkich plenerów, ale też potencjalnie jeden z bardziej niebezpiecznych. Trzeba będzie uważać, bo zdarzają się tam wyjątkowo silne fale, wchodzące na kilkadziesiąt metrów w głąb lądu. Ponieważ mamy nocleg w Vik, będzie okazja do zwiedzania i fotografowania samego miasteczka, jak i powrotu z aparatem na czarną plażę np. na wschód słońca.
7 dzień
Przed śniadaniem poranna sesja na czarnej plaży, a później już ruszamy do serca Islandii. Jadąc drogami górskimi, wjeżdżamy niemal w jej geometryczny środek. Głównym plenerem będzie sesja na obszarze geotermalnym Kerlingerfjoll, położonym prawie dokładnie w centrum wyspy. Wśród rozległych pomarańczowych wzgórz można znaleźć liczne gorące źródła i szczeliny fumaroli, przez co cały obszar dymi i paruje. Teren jest bardzo rozległy - jest gdzie chodzić i gdzie szukać swoich własnych kadrów. Będą kłęby siarczanego dymu, będą kolorowe minerały, będą efektownie parujące strumienie. Będzie to jeden z najbardziej spektakularnych plenerów na tej fotowyprawie. Po plenerze jedziemy dalej i na nocleg docieramy do północnego wybrzeża Islandii.
8 dzień
Ruszamy w kierunku Fiordów Zachodnich. Po drodze będziemy zatrzymywać się na fotostopy. Nocleg będziemy mieli w hotelu w miasteczku Isafjordur, malowniczo zbudowanym na cyplu pośrodku fiordu.
9 dzień
Pierwsze sesje na Fiordach Zachodnich mieliśmy już poprzedniego dnia, teraz jednak czas na perełki. Zaczniemy jeszcze przed śniadaniem, plenerem o wschodzie słońca na klifie przy Latrar Air Station. Oprócz malowniczych fiordów czeka nas także sesja na klifie Latrabjarg, plener przy wraku statku, a przede wszystkim popołudniowa sesja przy monumentalnym i jednocześnie uroczym wodospadzie Dynjandi.
10 dzień
Opuszczamy Fiordy Zachodnie i malowniczą drogą, co rusz zatrzymując się na sesje plenerowe, jedziemy pod ikoniczną górę Kirkjufell oraz położony blisko niej malowniczy, choć niewysoki wodospad Kirkjufellsfoss. Tutaj już kilka razy dopisało nam szczęście i mogliśmy fotografować piękny zachód słońca. Wznosząca się nad fiordem góra w kształcie kapelusza czarodzieja inaczej wygląda przy przypływie, a inaczej gdy odpływ odsłoni pofałdowaną fakturę dna. Oprócz wieczornej sesji będzie jeszcze okazja do sprawdzenia, jak to miejsce będzie wyglądało o poranku.
11 dzień
Fotografujemy najładniejsze plenery półwyspu Snaefellsness. Zajrzymy m.in. na plażę z czarnymi otoczakami przy latarni morskiej Malariff, spędzimy trochę czasu przy klifach koło Hellnar, sfotografujemy czarny kościół w Budir. Wieczorem pospacerujemy po ulicach Reykjaviku.
12 dzień
Zaraz po północy odlatujemy do Polski, kończąc fotowyprawę na Islandię.
Gdzie będziemy mieszkać
W trakcie fotowyprawy na Islandię mieszkać będziemy w hotelach, w pokojach dwuosobowych. Wszystkie pokoje będą miały na wyposażeniu łóżka z pościelą oraz łazienki. W cenie są codzienne śniadania.
Pierwszą noc po przylocie spędzimy w hotelu blisko lotniska - żeby jak najszybciej pójść spać. Drugi nocleg czeka nas w hotelu Ork, skąd będziemy mieli blisko do plenerów w islandzkim interiorze. Nasz następny hotel gwarantuje zapierające dech widoki już przy śniadaniu, bo przez dwa dni mieszkać będziemy w hotelu Skogafoss - położonym tuż przy słynnym wodospadzie Skogafoss. Kolejnym zakwaterowaniem będzie uroczy, rodzinny hotelik o nazwie Milk Factory - kiedyś w tym budynku faktycznie mieściła się mleczarnia. Na plenery przy słynnej czarnej plaży Reynisfjara będziemy ruszać z hotelu Dyrholaey. Po przejeździe przez islandzki interior na północne wybrzeże odpoczniemy w hotelu Varmahlid, a stamtąd na dwa dni przenosimy się na Fiordy Zachodnie, do miasteczka Isafjordur i hotelu Torg. Ostatni nocleg na Islandii czeka na nas w Grundarfjordur, u stóp ikonicznej góry Kirkjufell.
Czy to będzie trudna fotowyprawa?
Do dyspozycji będziemy mieli busa 4x4, który dowiezie nas w miejsca niedostępne dla zwykłych pojazdów. Na plenery będziemy wożeni, nie będziemy musieli uprawiać żadnych trekkingów. Jednak warto będzie trochę pochodzić, bo takie miejsca jak Landmannalaugar, Kerlingerfjoll czy dolina Eldjga są bardzo rozległe, pozostawiając sporą swobodę wyboru kadrów. Można chodzić mniej, można więcej - co kto będzie wolał. Jeśli chodzenie, to po nierównym gruncie - wskazane jest zabranie ze sobą butów trekkingowych trzymających kostkę.
Typowa dla Islandii jest dynamiczna pogoda. W ciągu godziny można mieć na przemian słońce i deszcz - czasem kilka razy. Równie typowe są wiatry, niekiedy silne. Warto się na to przygotować, zarówno psychicznie, jak i zabierając odpowiednią odzież. Więcej o tym poniżej.
Fotowyprawa na Islandię z Ewą i Piotrem
Islandia jest tak niezwykłym miejscem, jej krajobrazy tak odległe od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, że nie jest łatwo ją fotografować. Pomocą w tworzeniu fotografii nieziemskich pejzaży będziemy służyć my, czyli Ewa Prus i Piotr Dębek. Będziemy podpowiadać, wyjaśniać, a także przygotowywać przed każdym plenerem do czekających wyzwań. Zaprowadzimy gdzie trzeba, dopilnujemy ustawień i damy tyle wolnej ręki, żeby Wasza kreatywność miała czas i miejsce się rozwinąć. Wieczorami będziemy spotykać się na warsztatach fotograficznych, gdzie pooglądamy wykonane w ciągu dnia zdjęcia i pogadamy o nich, żeby następnego dnia robić jeszcze lepsze.
Cena zawiera:
• transfer lotnisko - hotel - lotnisko w Keflaviku
• transport busem na Islandii
• 10 noclegów w pokojach 2-osobowych w hotelach i pensjonatach
• 10 śniadań
• wszystkie wstępy i opłaty związane z realizacją programu
• doradztwo i warsztaty fotograficzne
• ubezpieczenie KL, NW oraz bagażu
• opłatę na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny oraz Pomocowy
• podatek VAT
• "Siedem fotografii II: Islandia" - poradnik fotograficzny w formacie PDF.
Cena nie zawiera:
• przelotu na Islandię i z powrotem
• wydatków osobistych i napiwków
• wyżywienia poza wymienionym
• rejsu po lagunie Jokulsarlon amfibią ( 6300 koron czyli ok. 220 zł) lub zodiakiem ( 14 000 koron czyli ok. 460 zł)
• ubezpieczenia od rezygnacji z wyjazdu. Można je wykupić dodatkowo, deklarując taką chęć przy wypełnianiu zgłoszenia poniżej. Cena ubezpieczenia od rezygnacji zostanie podana na życzenie Uczestnika. Dowiedz się więcej o ubezpieczeniu
W PRZYGOTOWANIU
Jak się przygotować na fotowyprawę na Islandię
Islandia jest zupełnie nieprzewidywalna. We wrześniu przeważnie temperatura w dzień oscyluje około 11 stopni Celsjusza, ale mogą trafić się dni ciepłe i słoneczne, jak i znacznie chłodniejsze. Normalna dla Islandii pogoda jest wówczas, gdy solidnie wieje, czasem pada, a słońce na przemian wychodzi i chowa się za chmury. Na bazie dotychczasowych doświadczeń możemy zapowiedzieć, że spodziewać należy się... wszystkiego. Warto wziąć pod uwagę, że będziemy trochę chodzić, a trochę stać i fotografować, więc trzeba ubrać się tak, aby w czasie marszu nie zgrzać się, a przy fotografowaniu – nie zmarznąć. No i przede wszystkim – nie dać się przewiać. Zewnętrzna odzież powinna być wiatroodporna i chronić przed deszczem, który może się trafić (jak się nie trafi, to będziemy mieli wyjątkowe szczęście, co nie jest wykluczone, bo my bardzo często mamy wyjątkowo dobrą pogodę). Czapka i rękawiczki też się mogą przydać, zwłaszcza z materiałów chroniących bardziej przed wiatrem niż zimnem. Solidne buty turystyczne, najlepiej sięgające powyżej kostki i przynajmniej częściowo wodoodporne, są istotną częścią ekwipunku. Do chodzenia po hotelach wygodniejsze będą sandały lub klapki.
Goretex! Bardzo zalecamy na plenery kurtki i buty na bazie goretexu lub innej membrany wodo- i wiatroodpornej. Spodnie na membranie też mogą się przydać. Bardzo przydatne są chusteczki i małe ręczniki - wyciera się obiektywy z kropel wody, wyciera się aparaty, przeciera się oczy. Także ze zdumienia, ale też z wody, na której obfitość możemy liczyć.
Na Islandii można się żywić na różne sposoby. Ponieważ my będziemy mieszkać w hotelach, więc w pakiecie będą codzienne śniadania. W czasie przejazdów będziemy zatrzymywać się na stacjach benzynowych czy przy sklepach, więc będzie można coś do jedzenia kupić. Na obiadokolacje będziemy jeździć do lokalnych restauracji.
Sprzęt fotograficzny na fotowyprawę na Islandię
Zabieramy to, co zwykle na fotowyprawy, czyli aparat dający pełną kontrolę nad parametrami ekspozycji (a więc z trybem manualnym oraz priorytetem przysłony), zdecydowanie zalecam lustrzankę lub bezlusterkowca. Do tego oczywiście obiektywy – ich jasność nie jest istotna, bo zawsze będzie możliwość użycia statywu, natomiast przyda się jak najszerszy zakres ogniskowych: będą kadry na bardzo szerokie ujęcia, będą na teleobiektywy. Generalnie przyda się podstawowy zestaw krajobrazowy plus ewentualnie dodatkowo dłuższy teleobiektyw do fotografowania miejscowej fauny. Statyw tradycyjnie jest niezbędny. I tradycyjnie lepiej, żeby był solidny niż plastikowy i łamliwy, bo sklepy ze statywami nie są na Islandii szczególnie liczne. Tym razem statyw powinien być solidny szczególnie, bo, ze względu na silne wiatry, może się okazać niezbędne dociążenie go plecakiem. Oczywiście zabieramy duży zapas kart pamięci oraz baterie i ładowarki. W hotelach będzie prąd, a gniazdka są takie same, jak w Polsce (na Islandii dość rzadko stosowany jest też inny typ gniazdek, ale my go raczej nie spotkamy), więc codziennie będzie można podładować baterie. Niemniej jak zwykle zalecamy, aby na wszelki wypadek zabrać akumulatory pozwalające na co najmniej dwa dni intensywnego fotografowania.
Zdecydowanie też zalecamy pelerynkę przeciwdeszczową na aparat. Oczywiście liczymy na dobrą pogodę, ale 10 bezdeszczowych dni na Islandii pod rząd to jak trafienie głównej wygranej w totka. Deszcz nie jest jednak problemem, jeśli jest się przygotowanym, także sprzętowo. Dobrze jest mieć przy sobie mały ręcznik do osuszenia aparatu zachlapanego w pobliżu wodospadu. Chusteczki do wycierania soczewek obiektywów oraz filtrów oraz inne narzędzia do czyszczenia optyki (np. Lenspady) zalecane.
Filtry: jak zawsze sugerujemy filtr polaryzacyjny oraz – w zależności od stylu fotografii – filtry szare, które pozwolą rozmyć płynącą wodę i sunące po niebie chmury. Jeśli ktoś lubi długie ekspozycje, to tutaj będzie miał pole do popisu - fale morskie, pędzące chmury, woda spadająca wodospadami i spływająca strumieniami - wszystko to da się efektownie rozmyć. Sugerowane gęstości filtrów szarych: 8 ND, 64 ND i 1000 ND (warto zerknąć do poradnika kupowania filtrów szarych). Pilot lub wężyk zdalnego wyzwalania – bardzo przydatna rzecz, szczególnie dla miłośników długich czasów naświetlania. Fotowyprawowiczom chcącym zrealizować sekwencje interwałowe będzie potrzebny specjalny wężyk z programatorem (chyba że używają aparatów, które w menu mają wszystkie opcje pozwalające wykonać zdjęcia interwałowe). W razie problemów z doborem sprzętu można pytać – pomożemy, na ile będziemy mogli.
Jak się spakować na fotowyprawę
Bardzo istotna kwestia, która wpływa tak na wygodę, jak i bezpieczeństwo to sposób pakowania. Zalecamy dwa bagaże: główny i podręczny. Główny, ze wszystkimi ubraniami, rzeczami osobistymi, statywem i ewentualnie żywnością to najlepiej duża torba na kółkach. Nie zalecamy walizki jako bagażu głównego - trudniej ją upakować w busie, a do tego jest bardziej narażona na uszkodzenie w transporcie lotniczym. Limit dla bagażu głównego przeważnie wynosi 20 kilogramów (zależy od linii lotniczych, niekiedy jest to nieco więcej). Nie należy pakować do bagażu głównego żadnej elektroniki, a baterii i akumulatorów nawet nie wolno!
W bagażu podręcznym powinniśmy zmieścić cały sprzęt fotograficzny oprócz statywu. Powinien to być wygodny plecak fotograficzny, spełniający wymogi linii lotniczych co do wymiarów bagażu podręcznego. Plecak ze sprzętem fotograficznym powinien być wygodny, wyposażony w pas biodrowy dla zmniejszenia obciążenia kręgosłupa, w miarę możliwości też pas piersiowy. Dobrze by było, aby pozwalał przymocować statyw – noszenie go w ręku w trakcie chodzenia nie będzie wygodne. Wskazane jest, aby móc zabrać ze sobą termos lub/i butelkę wody oraz kanapki - w taki sposób, aby nie groziło to ubrudzeniem lub zalaniem sprzętu fotograficznego. Jako dodatkowy środek transportu polecamy system Street&Field firmy Lowepro. Sami z niego korzystamy podczas fotowypraw i fotowarsztatów i doceniamy jego wygodę, bo pozwala jednocześnie zmniejszyć obciążenie pleców i przyspieszyć oraz ułatwić dostęp do najczęściej używanych obiektywów czy innych akcesoriów.
Potrzebne dokumenty i szczepienia
Do wjazdu na Islandię wystarczy dowód osobisty (Islandia jest w Strefie Schengen). Żadne szczególne szczepienia nie są wymagane, nie ma też żadnych nietypowych warunków zdrowotnych ani szczególnych zagrożeń.
Jak przed każdą podróżą, zachęcamy aby w razie wątpliwości sprawdzić stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Znajdują się tam aktualne informacje o wymaganych dokumentach, szczepieniach, ostrzeżenia i przepisy celne dla każdego kraju.
Taką Islandię będziemy fotografować: