Sant'Andrea, fotowyprawa, Apulia, warsztaty fotograficzne

Apulia - fotowyprawa na włoskie Południe

Wyrusz z nami na Południe, na sam obcas włoskiego buta, tam gdzie 'dolce far niente' zamieni się dla nas w słodkie fotografowanie turkusowego morza, skalistych wybrzeży, urokliwych miasteczek na wzgórzach, rosochatych drzew oliwnych i okrągłych domków. Niech się stanie włoska przygoda!

WOLNE MIEJSCA

ZAPRASZAMY PRZYGODĘ NA WŁOSKIM OBCASIE! :)

Termin:

6-12 kwietnia 2025, 7 dni

Cena:

1770 € + koszty przelotu *

Uczestników:

6-12

Uczestnicy naszych wcześniejszych fotowypraw i warsztatów mają zniżkę 50 euro. Cena dla Was to 1720 euro.


Dlaczego liczymy w euro i jak to wpłacać?

Cenę tej fotowyprawy podajemy w euro, ponieważ jej koszty również płacimy w euro. Hotele, przewozy, bilety - to wszystko opłacamy w walucie. Cena podana w euro, a nie w złotówkach, gwarantuje, że nie pobierzemy od Was mniej niż wynosi koszt imprezy... ani więcej.

Wpłat można dokonywać na dwa sposoby:

Przeliczać sobie wysokość zaliczki w euro na złotówki po kursie sprzedaży NBP z danego dnia, a wynik, w złotówkach, wpłacać na nasze konto złotówkowe: 86 2530 0008 2053 1055 8271 0001

Wpłacać sumę wyrażoną w euro na nasze konto w euro (59 2530 0008 2053 1055 8271 0002), niczego nie przeliczając. Osoby, które same posiadają konto w euro, mogą to robić prostym przelewem; pozostali mogą np. korzystać z serwisów typu Cinkciarz.pl, gdzie można zlecać przelewy międzywalutowe po bardzo dobrym kursie.

Proszę w żadnym wypadku nie wpłacać złotówek na konto euro ani euro na konto złotówkowe, nawet jeśli bank to umożliwia! W takim przypadku Wy wpłacilibyście więcej niż trzeba, my dostalibyśmy mniej niż trzeba, i tylko bank byłby zadowolony.

Gdyby ktoś miał wątpliwości co do wpłat, prosimy o kontakt - pomożemy.

Domy trufle w Alberobello, wyprawa foto do Apulii, Włochy

O czym nawet Włosi nie wiedzą

Apulia to kraina na końcu... no, może nie świata, ale prawie. Oddalona od cywilizacyjnego zgiełku, prawdziwie południowa w swej naturze, spokojna i pod każdym względem przyjemnie rozluźniająca. Nawet Włosi, którzy bardzo lubią zwiedzać swój piękny kraj, o Apulii przez długie lata jakby zapomnieli - bo to tak daleko od wszystkiego... Przez długi czas ten obszar był bardziej grecki niż włoski i po dziś dzień widać tę greckość w tradycyjnej architekturze części miasteczek (niektóre z nich odwiedzimy), kuchni, ogólnym nastroju, a nawet języku. Ta kraina ma tak wiele do zaoferowania!

Nie da się ukryć, że jest tu co fotografować. Efektowne skaliste wybrzeża oblewane błękitnymi wodami, gdzie Adriatyk spotyka się z Morzem Jońskim, mają naprawdę fantazyjne kształty. Jeśli chcecie zobaczyć we Włoszech wybrzeże godne fotograficznego zachwytu - zapraszamy, ono jest właśnie w Apulii. Do tego urocze miasteczka, każde o innym charakterze, a wszystkie niewielkie, takie na ludzką miarę. Domy okrągłe, jaskiniowe domy w skałach, budynki białe i kamienne, proste, zrujnowane i opuszczone lub zdobione w stylu rozpasanego baroku; wszystkiego będzie po trochu. Te miasteczka są otoczone pięknymi krajobrazami, składającymi się między innymi z winnic i gajów oliwnych - już sobie wyobrażacie sesje wśród starych, pokręconych drzew oliwnych, z widokiem na miasteczko na wzgórzu? Słusznie.


wybrzeże Torre Sant' Andrea, Salento wybrzeże, Puglia, Apulia, Włochy, fotowyprawa

Spokojna kraina, pełna pyszności

Gaje oliwne i winnice wspominam nie bez powodu; oprócz tego, że ciekawie wyglądają, to jeszcze pochodzą z nich różne smaczne rzeczy - i z innych tamtejszych upraw również. Apulia może się poszczycić bardzo dobrą kuchnią, nawet jak na włoskie standardy, i zamierzamy to starannie wykorzystać. A jako że do południowej kuchni bardzo pasuje południowe wino, zapoznamy się również ze słynnym Primitivo di Puglia, połyskującym rubinowo w słońcu.

Wybrzeże z lotu drona, Apulia, warsztaty fotograficzne

Program fotowyprawy

1dzień

Wylot z Polski, lądowanie w Bari, przejazd na adriatyckie wybrzeże i zakwaterowanie. W hotelu zaczynamy warsztaty, na których będziemy Was przygotowywać na wszystkie fotograficzne niespodzianki i spodzianki Apulii.


2 dzień


Polignano a Mare to miejsce, które łączy krajobraz miejski z morskim; czyli, jednym słowem, wspaniałe na fotograficzny wschód słońca! Czego, oczywiście, nie omieszkamy wykorzystać. Po śniadaniu wyruszymy na północ i nieco w głąb lądu: odwiedzimy Castel del Monte, średniowieczną fortecę o nietypowym kształcie. Ten dzień będzie biało-zielony. Spędzimy go w białych miasteczkach oraz... w przepięknym, starym gaju oliwnym. Powykręcane stuleciami drzewa oliwne są wspaniałym tematem fotograficznym, a i oliwa do degustacji się znajdzie. Zaczęliśmy dzień w białym miasteczku i tak też go zakończymy. Na wieczorny plener wybierzemy się na uliczki Ostuni, które będziemy fotografować o niebieskiej godzinie.



3 dzień

Żeby się nie rozleniwić, wstaniemy raniutko i pojedziemy na poranny plener przy miasteczku Monopoli. Reszta dnia upłynie nam pod znakiem białych miasteczek i charakterystycznych okrągłych domków ze stożkowatymi dachami w Locorotondo i Alberobello. Słynne trulli wyglądają jak z bajki, a my spróbujemy tę bajkę opowiedzieć fotograficznie. W Alberobello spędzimy czas do wieczora, gdy uliczki wokół domków trulli pustoszeją, a zapalone lampy uliczne tworzą niepowtarzalny nastrój.



4 dzień

Tym razem na poranny plener fotograficzny proponujemy dla odmiany scenerię krajobrazową, a nie miejską. Wybrzeże Apulii pełne jest efektownych skalistych ostróg, naturalnych basenów i wystających z morza skał. Po śniadaniu opuszczamy hotel, aby popołudniem trafić do Matery: perełki tradycyjnej apulijskiej architektury, pięknie położonej na wzgórzu. Bardzo tradycyjnej, bo ludzie mieszkali tam od 9 tysięcy lat. Materę będziemy fotografować całe popołudnie aż do zmroku. Po drodze zahaczymy o winnicę w Mandurii. Nie można przecież być w Apulii i nie skosztować Primitivo!


5 dzień

Jeden dzień na sesję fotograficzną w Materze to stanowczo za mało, więc ten dzień zaczniemy od fotografowania antycznego miasta wydrążonego w skałach w pierwszych promieniach słońca. Po śniadaniu przenosimy się sam szpic obcasa włoskiego buta, gdzie czekają nas kolejne plenery fotograficzne i urokliwy hotel w gaju oliwnym.





6 dzień

Nie tracimy czasu: jeszcze przed świtem podjedziemy na wybrzeże, by wśród tamtejszych formacji skalnych przywitać nowy dzień. Przy Torre sant'Andrea znajduje się, zgodnie z nazwą, stara wieża obronna, ale znacznie ciekawsze od niej są skały, jaskinie i łuki tamtejszego wybrzeża. Po śniadaniu powczuwamy się w styl życia południowców na uliczkach Otranto, a po południu odwiedzimy urocze błękitne jeziorko wśród rudych skał i zieleni... i zobaczymy, jak kolorowa potrafi być Apulia.

Wieczór spędzimy nad morzem na zachodnim wybrzeżu - gdy jest się na obcasie włoskiego buta, widok na morze można mieć z każdej strony świata.


7 dzień

O poranku będzie jeszcze czas na ostatni plener przy hotelu. A później już tylko ostatnie włoskie śniadanie i wyjazd na lotnisko.



Polignano a Mare o zachodzie, wyprawa do Apulii, Włochy

Gdzie będziemy mieszkać

W trakcie fotowyprawy do Apulii będziemy spać w trzech różnych miejscach: najpierw w okolicy Otranto, później przeniesiemy się w okolice niesamowitej Matery, a ostatnie noce spędzimy w pobliżu Monopoli. Taki dobór miejsc noclegowych pozwoli uniknąć długich dojazdów na poranne i wieczorne plenery oraz w pełni posmakować południowego stylu. Wszystkie noclegi będą w hotelach *** w pokojach dwuosobowych (możliwa opcjonalna dopłata do jedynki, w miarę dostępności).


Wieczór przy Santa Caterina, Apulia

Czy to będzie trudna fotowyprawa?

Nie przewidujemy obowiązkowych długich spacerów ani trekkingów - na każdy plener dowiezie nas autobus. Trzeba się jednak liczyć z tym, że "kilometry będą się same nabijały" - parę kroków w jedną, parę w drugą i kilometry wyrobione. Na wybrzeżu dojście do wymarzonego kadru może wymagać przejścia po kamieniach i nierównościach - tamtejsze "plaże" są raczej efektowne niż płaskie - ale sprawność górołaza nie jest wymagana.

Uprzedzamy też, że miasteczka Apulii rzadko są płaskie, a często zawierają różnice wysokości. Co zresztą można łatwo wywnioskować z zamieszczonych tu obrazków, i co fotograficznie jest bardzo pożądane.

W gaju oliwnym, Apulia, fotowyprawa

Fotowyprawa do Apulii z Ewą i Piotrem 

Pomocą w fotograficznym napawaniu się cudami Apulii będziemy służyć my, czyli Ewa Prus i Piotr Dębek. Będziemy z Wami podziwiać, oglądać, fotografować, patrzeć Wam przez ramię i doradzać w miarę potrzeb. Zaprowadzimy gdzie trzeba, dopilnujemy ustawień i damy tyle wolnej ręki, żeby Wasza kreatywność miała czas i miejsce się rozwinąć. Będziemy też spotykać się na warsztatach fotograficznych, gdzie pooglądamy wykonane w ciągu dnia zdjęcia i pogadamy o nich, żeby następnego dnia robić jeszcze lepsze.


Wieczór w Materze, Apulia

Cena zawiera:

transfer lotnisko - hotel - lotnisko w Bari

transport autobusem na terenie Włoch


6 noclegów w pokojach 2-osobowych w hotelach

wszystkie wstępy i opłaty związane z realizacją programu

6 śniadań, 1 obiadokolacja


doradztwo i warsztaty fotograficzne

ubezpieczenie KL rozszerzone o choroby przewlekłe, NW oraz bagażu

opłatę na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Pomocowy


Cena nie zawiera:

 przelotu do Włoch i z powrotem (płatne osobno)

wydatków osobistych i napiwków

wyżywienia poza wymienionym


dopłaty do pokoju jednoosobowego (w miarę dostępności)

ubezpieczenia od rezygnacji z wyjazdu. Można je wykupić dodatkowo, deklarując taką chęć przy wypełnianiu zgłoszenia poniżej. Dowiedz się więcej o ubezpieczeniu

WOLNE MIEJSCA

ZAPRASZAMY NA BIAŁE KLIFY I DO BIAŁYCH MIASTECZEK!

Jak się przygotować na fotowyprawę do Apulii

Kwiecień jest w Apulii przyjemnie ciepły, ale nie gorący. Trwa śródziemnomorska wiosna, kwitną kwiaty, w dzień temperatury osiągają dwadzieścia kilka stopni, a w nocy mogą spadać do około dziesięciu. Może się zdarzyć deszcz, ale raczej krótki - warto więc zabrać coś przeciwdeszczowego, ale na tyle niewielkiego, żeby mieściło się bez problemu w plecaku, gdzie zapewne spędzi większość czasu.


Przydatny sprzęt fotograficzny to obiektywy od ultraszerokich po umiarkowane tele (do 200-300 mm), do tego oczywiście aparat fotograficzny (optymalnie: lustrzanka lub bezlusterkowiec), zapas kart pamięci na 7 dni bardzo intensywnego fotografowania oraz akumulatory do aparatu pozwalające na dwa dni robienia zdjęć. W hotelach będzie można codziennie podładować akumulatory, ale lepiej tutaj mieć zapas na nieprzewidziane sytuacje. Zdecydowanie wskazane jest zabranie statywu. Warto zabrać filtry polaryzacyjne (najwygodniej po jednym filtrze polaryzacyjnym na jeden obiektyw), a także zestaw filtrów szarych (warto zerknąć do poradnika kupowania filtrów szarych).

Castel del Monte, Apulia

Potrzebne dokumenty i szczepienia

Apulia jest częścią Włoch, a co za tym idzie, należy do Unii Europejskiej. Wjeżdżamy więc na dowód osobisty, żadne szczególne szczepienia nie są wymagane, nie ma też żadnych nietypowych warunków zdrowotnych.


Jak przed każdą podróżą, zachęcamy aby w razie wątpliwości sprawdzić stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Znajdują się tam aktualne informacje o wymaganych dokumentach, szczepieniach, ostrzeżenia i przepisy celne dla każdego kraju.

Te miejsca będziemy fotografować